Aria: Suita, co czytasz?
Suita: Artykuł sprzed miesiąca.
Aria: Jeśli to coś o psach to szczekaj.
Suita: To jest o ludziach, ale może też być o psach.
Aria: To szczekaj.
Suita: Na TokToku jedna z internautek wymyśliła teorię nieśmiertelności kwantowej (quantum immortality).
Aria: Brzmi interesujaco.
Suita: Autorka twierdzi, że wcale nie umieramy, a tylko nasza świadomość przenosi się do alternatywnej rzeczywistości. Istnieje tam bez żadnych wspomnień z poprzedniego życia i świata.
Aria: Głupoty.
Suita: Podobno jednym z dowodów ma być efekt Mandeli, polegający na tym, że czasem duża grupa ludzi pamięta realne zdarzenia inaczej niż rzeczywiście przebiegały.
Aria: Brednie. Przecież z poprzedniego świata nic nie pamiętamy? Przecież chodzi o pamięć zdarzeń z tego świata, a nie wcześniejszego świata równoległego. Zdarzenia w światach równoległych tak rozumianych nie mogą przebiegać identycznie.
Suita: Dlaczego?
Aria: Bo naszym światem rządzi rachunek prawdopodobieństwa i statystyka matematyczna. Teoria chaosu wyraźnie szczeka, że jeśli nawet moglibyśmy odtworzyć identyczne warunki pewnego zdarzenia, to i tak nie musielibyśmy otrzymać tego samego wyniku końcowego. Wszechświat jest deterministyczny, ale chaotyczny. Światy równoległe w rozumieniu fizyki co coś zupełnie innego niż światy sekwencyjne zakładane przez autorkę tej durnej teorii.
Suita: Mądrze szczekasz. Szczeknij coś więcej.
Aria: Jeśli umierają miliardy ludzi to ile jest tych alternatywnych rzeczywistości? Jak ludzie są sortowani do odpowiedniej rzeczywistości?
Suita: Przekonałaś mnie.
Aria: Według mnie jest tak. Jeżeli Bóg jest programistą to każdy człowiek ma duszę, czyli singletonową klasę w sensie programistycznym, a my jako żywe istoty jesteśmy instancjami tej klasy. Śmierć oznacza śmierć instancji. Klasa zostaje. Sąd Ostateczny to porządki na niebiańskim dysku twardym i usunięcie nieprzydatnych (nieudanych) klas na zawsze. Zbiorowe zmartwychwstanie po Sądzie Ostatecznym może oznaczać ponowne uruchomienie gry zwanej Światem, z uwzględnieniem tylko pozostawionych klas. Każde takie uruchomienie może być uważane za utworzenie nowego wszechświata równoległego.
Suita: To kim w twoim modelu jest Szatan?
Aria: Szefem sekcji testów. Sprawdza przydatność klas do dalszej gry.
Suita: Podoba mi się twój model świata. Ma daleko idące konsekwencje.
Aria: Tak. Ale o tym podyskutujemy kiedy indziej.
Suita: Mam nadzieje, że przejdziemy testy wraz z naszymi ludźmi, że znów trafimy do nich, że nasza Pani będzie znów nam gotować najsmaczniejsze potrawy. Co w programowaniu znaczy singleton?
Aria: W brydżu – przy rozdaniu – oznacza że mamy tylko jedną kartę w danym kolorze. W programowaniu oznacza klasę, która może mieć tylko jedną instancję.
Suita: Czyli, gdyby klasa nie była singletonem, to klony byłyby możliwe?
Aria: Właśnie. Ale to zależy od Programisty i przyjętych algorytmów.
Suita: To dlaczego w Biblii nie ma nic o programowaniu?
Aria: “Na początku było Słowo”. Dla mnie to oznacza ‘Algorytm’.
Suita: Mam tylko nadzieję, że dziś na kolację bedzie coś innego niż zupa kwantowa.