Aria: Suita, co czytasz?
Suita: Artykuł sprzed 2 dni.
Aria: Jeśli jest tam coś o psach to szczekaj.
Suita: Mężczyzna spacerował z suczką Ruby nad brzegiem Jeziora Arbutus. W pewnym momencie mężczyzna z psem weszli na lód. Lód załamał się pod mężczyzną. Obserwatorzy wezwali pomoc.
Aria: Ojojoj!
Suita: Pies był bezpieczny. Funkcjonariusze nie byli w stanie wejść na lód. Wszelkie próby dorzucenia liny okazały się bezskuteczne. W końcu funkcjonariusz poprosili mężczyznę, aby kazał Ruby pobiec do policjantów. Ta posłusznie podbiegła do funkcjonariuszy gdy zawołali ją po imieniu.
Aria: Szczekaj, szczekaj.
Suita: Dysk ratunkowy z liną przywiązano do obroży Ruby i polecono mężczyźnie zawołać ją do siebie. W ten sposób lina dodarła do tonącego. Reszta była dość prosta. Mężczyzna przebywał w lodowatej wodzie około 16 minut.
Aria: Ruby zachowała się jak prawdziwy Jack Russell Terrier.
Suita: Ruby podobno jest prawdziwym Jack Russell Terrierem.
Aria: Miło słyszeć. Kolejny piękny, mądry, dzielny, szlachetny, wielki, bohaterski JRT.
Suita: Który jednakże wygląda na młodego wyżła!
Aria: Pomińmy to milczeniem. Może czuje się JRT.
Suita: I przekonał swego pana i członków organizacji rodowodowych?
Aria: Może po prostu redaktorzy zawiedli. W końcu nie muszą znać się na rasach.
Aria i Suita: A JRT to brzmi dumnie.