Suita: Aria, wierzysz że za Tęczowym Mostem istnieje kraina wiecznej szczęśliwości przeznaczona dla zwierząt?
Aria: Nie wierzę!
Suita: Ja też nie! Ale podobno za Tęczowym Mostem jest pięknie.
Aria: A czy jest tam taki ogród? Takie piękne kwiaty? I żabi chór? I tyle zapachów? Bluszcze, w których można się schować? Weterynarz, którego można się bać? I gwiazdy, w które można patrzeć? Spacery z Panem po bezkresnych polach? Najlepsze w świecie jedzonko przygotowywane przez naszą Panią? Mecze o mistrzostwo świata? Wspomnienia z innych żyć? Sny i marzenia?
Suita: Pewnie tam nie będzie też nikogo kto nas będzie kochał, ani nikogo kogo będzie można kochać.
Aria: Raj pozbawiony miłości, wierności, przyjaźni nie byłby rajem tylko innym rodzajem piekła.
Suita: Wierzę, że za Tęczowym Mostem znajdą się dzikie zwierzęta, które nigdy nie obcowały z człowiekiem.
Aria: A co ze zwierzętami domowymi?
Suita: Sądzę, że Bóg naprawi Ziemię i Terierogród. Odsieje złych ludzi i złe zwierzęta. Zostaną tylko te ze zwierząt i ci z ludzi, kórzy potrafili kochać innych. I będą żyć tu na Ziemi, na zawsze razem.
Aria: Ktoś powiedział, że dom jest tam gdzie nas kochają. Tutaj jest nasz dom, ludzie którzy nas kochają i których my kochamy. To jest nasze miejsce gdzie możemy i lubimy przebywać i powracać. Czy może być miejsce gdzie będziemy bardziej szczęśliwe?
Suita i Aria: Raj jest właśnie tutaj i teraz.
Aria: Ale jeśli raj dla zwierząt jest innym rajem niż raj dla ludzi, to z pewnością ludzie będą mogli odwiedzać swoje zwierzęta za Tęczowym Mostem, a zwierzęta będą miały możliwość odwiedzania swoich ludzi w Raju.
Suita: Pamiętasz Reksia, którego poznałyśmy w czasie ostatniej wizyty u weterynarza i to co szczekał?
Aria: Tak się trzęsłam ze strachu, że nic nie pamiętam.
Suita: Szczekał, że we wrotach do Nieba jest mała furtka, przez którą mogą przechodzić zwierzęta. I że zawsze, gdy pod furtką pojawia się Jack Russell Terrier, Święty Piotr przymyka oczy …
Aria: Może powinnyśmy załatwić, żeby taka mała furtka była również do piekła?
Suita: Poszłabyś do piekła, żeby kogoś odwiedzić?
Aria: Jasne. Zostanę ratowniczką dusz i będę je wywlekać z piekła i ciągnąć do nieba.
Suita: A co na to diabły? Przecież obedrą cię ze skóry i wykąpią w smole!
Aria: Musiały by mnie najpierw złapać!
Suita: To musisz mieć jeszcze pod szyją baryłkę z wodą święconą!
Aria: I kamizelkę taką jak Otto!
Suita: Idę z tobą, siostrzyczko! Ale po drodze zajrzyjmy do kuchni, bo czuję zapach wspaniałego jedzonka!