Aria: Suita, co czytasz?
Suita: O wojnie. Żołnierz z dużej armii ukradł czołg i poddał się mniejszej armii. Dostanie nagrodę.
Aria: Zdrajca. Nudy. Nie chcę o tym słuchać.
Suita: A sytuacja hipotetyczna?
Aria: Trzeba było tak szczekać od razu. Nadawaj.
Suita: Terierogród ma sporą psią armię. Napadamy na mniejszego sąsiada. Wydaję ci rozkaz zagryzania jak leci. Suki, szczenięta, etc. Co byś zrobiła Wojownicza Księżniczko?
Aria: Kazałabym ci się ugryźć poniżej ogona.
Suita: A gdybym ponowiła rozkazy?
Aria: Zagryzłabym raczej ciebie niż zagryzła niewinnego psa. Podburzyłabym armię.
Suita: Wytłumacz. Przecież ślubowałaś – psi honor, ojczyzna …
Aria: Ślubowałam bronić psiego honoru i ojczyzny. Nie ślubowałam ślepego posłuszeństwa swojej królowej. Żadne ślubowanie nie obejmuje wojny najeźdźczej, czy mordowania niewinnych cywili.
Suita: Masz rację.
Aria: W razie wątpliwości zawsze można patrzeć w kategoriach dobra i zła. Honor pozwala na obronę dobra i na walkę ze złem. Obrona jest dobra, napadanie jest złe i niezgodne z honorem.
Suita: A jeżeli walka ze złem wymaga napaści na to zło, co przecież jest złem?
Aria: Napadam lub odpuszczam. Wybieram mniejsze zło.
Suita: A jeśli nie nie masz podstaw do dokonania dobrego wyboru?
Aria: Zdaję się na instynkt.
Suita: A jeśli instynkt cie zawiedzie?
Aria: Jest wojna, czasem zdarzają się ofiary błędnych wyborów.
Suita: Mądrze szczekasz. A co byś radziła ludziom?
Aria: Wprowadzić do ślubowania obronę człowieczeństwa i ludzkich wartości.
Suita: Przed?
Aria: Po Bogu, a przed honorem i ojczyzną. A ty jak myślisz?
Suita: Tak samo jak ty. Najważniejsza zasada postepowania?
Aria i Suita: Zawsze i za wszelką cenę bronić tych, których kochamy, i tego co kochamy.
Aria i Suita: Oto honor Jack Russell Terriera.