Suita: poszłyśmy dziś rano z panią do lasku.Była świetna zabawa. Skakałyśmy w górę żeby złapać patyk i w końcu nam się to udało. Aria chciała jak zwykle mi go odebrać, ale to mnie się należał. Przecież prawie wskoczyłam za nim na drzewo. Pani próbowała mnie podsadzić, niby ufam jej, ale mnie to trochę wystraszyło. Zrobiła mi zdjęcie i wyglądam na nim jak przerażony wypłosz. Wolę sama wchodzić na drzewo.
Aria: Moja siostra nie chciała mnie dopuścić do tego drzewa, gdzie wisiał patyk. Ja lepiej od niej skaczę i pewnie to ja bym go zdobyła. Niestety nie dopuściła mnie bliżej i musiałam się zadowolić piłką. Jednak ja nigdy nie odpuszczam, kiedy w końcu zostawiła patyk, dorwałam go i uciekłam. Nie zdołała mi go odebrać, ja szybciej biegam.