Suita: Aria, co czytasz?
Aria: Arkusze maturalne z polskiego.
Suita: Zwariowałaś?
Aria: Chcę wiedzieć czy zdałabym maturę.
Suita: No i jak oceniasz tematy maturalne?
Aria: Pytania trywialne i łatwe.
Suita: Hmm. A rozprawki?
Aria: “Czym dla człowieka jest tradycja?” (na podstawie ‘Pana Tadeusza’ lub wybranego tekstu kultury). Nie mam pojęcia. Gdyby to było pytanie “Czym dla psa jest tradycja?” to napisałabym bestseller, a nie tylko rozprawkę.
Suita: A drugi temat?
Aria: “Kiedy relacja z drugim człowiekiem staje się źródłem szczęścia” (na podstawie fragmentu ‘Nocy i dni’ oraz wybranych tekstów kultury). Odpowiedź jest prosta: rzadko, a nawet nigdy. Relacje oparte na szacunku, wspólnocie wartości czy miłości są rzadkie. A pisanie o hormonach i czynnościach fizjologicznych – to nie dla mnie.
Suita: He, he, he. A trzeci temat?
Aria: Interpretacja wiersza Józefa Barana “Najkrótsza definicja życia”. Ten temat bym wybrała.
Suita: Dlaczego ten?
Aria: Bo jest wkurzający, a ja uwielbiam krytykę i szukanie dziury w całym.
Suita: Podobno niemal nikt tego tematu nie wybrał.
Aria: Jestem wyjątkowa?
Suita: Jedyna. Szczekaj o wierszu.
Józef Baran
Najkrótsza definicja życia
cały czas
mieć
zajęty czas
serce
pukaniem do serc
nogi
codzienną krzątaniną
wokół mrowia spraw
głowę
głowieniem się nad
byle czym
byle jak
byle nie zauważać
pochłaniających nas
ruchomych piasków
czasu
a gdy już
nie da się
nie zauważyć
byle do końca
n a d z i e i ć oczy
strużką światła
prześwitującą
przez szczelinę
w Drzwiach
Tajemnicy
Józef Baran, Najkrótsza definicja życia, [w:] tegoż, Szczęście w czapce niewidce i 99 nowych wierszy, Poznań 2015.
Aria: Autor jest pesymistą. Uważa, że życie człowieka jest ograniczone do codziennych, rutynowych czynności, pochłaniających mu właściwie cały czas. Gdy człowiek wreszcie zaczyna zauważać bezsens codziennego życia, zaczyna zwracać się w kierunku religii i wiary, ktore dają mu nadzieję, stają się obroną przed egzystencjanym lękiem przed nicością.
Suita: Według mnie jest optymistą. Pamiętasz? ‘wiara, nadzieja i miłość’. To one nadają sens ludzkiemu życiu.
Aria: O tym, że człowiek żyje tak jak żyje nie decyduje wolna wola człowieka, a struktura biologiczna człowieka oraz charakter praw fizycznych, a więc i biologicznych, społecznych, ekonomicznych. Musisz jeść, pić, oddychać, zajmować się prokreacją, wydalać. Czy chcesz czy nie.
Suita: Życie to walka.
Aria: Racja. Ale ważne jest przestrzeganie zasad moralnych – człowiek to nie tylko morfologia, anatomia, fizjologia. Człowiek ma również potrzeby duchowe, moralne, intelektualne, artystyczne.
Suita: Życie zajęte np. twórczością artystyczną też kończy się patrzeniem z nadzieją i przerażeniem na tę ‘strużkę światła’.
Aria: Dlaczego przerażeniem?
Suita: Bo to światło oślepia i nie widzisz nic.
Aria: Myślisz, że człowiek nie potrafi odróżnić blasku piekielnego ognia od światłości wiekuistej?
Suita: Dowiaduje się jak dochodzi do jego źródła. Może staniemy przed zagadką typu ‘lew czy dziewczyna’ – dwoje wrót – za jednymi piekło, a za drugimi niebo – ‘wybierz mądrze’.
Aria: Ludzie wybierają właściwe drzwi przez całe swoje życie przez wybór ścieżki po ktorej idą. Gdy dochodzą do kresu – nie mają już żadnego wyboru.
Suita: Może masz rację. Im jestem starsza, tym mniej jestem zajęta sobą i tym częściej myślę o dobrych uczynkach.
Aria: Autor wiersza pisze o ruchomych piaskach czasu. Ale w oryginalnej grze i w filmie “Książę Persji” ruchome piaski czasu umożliwiały cofnięcie się w czasie i naprawienie tego co było niewłaściwe.
Suita: Mogłaś spokojnie przystąpić do tego egzaminu maturalnego.
Aria: Dziękuję. A ty masz zamiar zdawać maturę w tym roku?
Suita: Właśnie poprawnie rozwiązałam wszystkie zadania z matematyki.
Aria: A widziałaś ‘strużkę Bitej Śmietany’ padającej na podłogę w kuchni?
Suita: Nie żartuj?! Gnajmy do kuchni.
Aria: Jest czas bicia piany i czas zlizywania tego co spadło na podłogę.
Suita: Ale nie ma wyznaczonego czasu na guzdranie się … gdy bita śmietana leży w kuchi na podłodze!