ARIA: Tak dawno nie grałam w piłkę…
SUITA: To może spróbujemy?

ARIA: Jesteś jeszcze niepełnosprawna, nie wiadomo czy Pan Doktor by ci pozwolił na takie ekscesy.

SUITA: Dam radę, jak się zmęczę to odpocznę. Stęskniłam się za piłką. Jakiś czas temu próbowałam ją prowadzić, ale nie dałam rady. Dziś czuję się gotowa.
ARIA: No to dawaj!

SUITA: Tylko mnie nie ugryź. I nie goń zbyt szybko. Muszę odzyskać formę.

ARIA: Też jestem bez formy, czuję się trochę ociężała…
SUITA: No to szanse są wyrównane!

ARIA: Ty już nie jesteś niepełnosprawna, walczysz o piłkę jak lew.

SUITA:  No bierz ją ty ofermo!

ARIA: Zaraz ci pokażę, kto tu jest ofermą!

SUITA: Ej, zwolnij, połamiesz sobie łapy.

ARIA: Pilnuj swojej łapy zaraz strzelę gola!
SUITA: No i jak zwykle, dużo szczeku, mało akcji, wykopałaś na aut.

ARIA: Zaraz wyciągnę…
SUITA: Chyba się zmęczyłam.

ARIA: Ja też.
SUITA: Może sprawdzimy, co z kolacją?

ARIA: Będzie wątróbka drobiowa z kaszą i marchewką.
SUITA: Już mi cieknie ślinka. Doskonałe podsumowanie meczu.


 
				    