Aria: Suita opowiesz mi o jakimś słynnym psie?
Suita: Opowiem ci o królewskim pieseczku.
Aria: Brzmi ciekawie, szczekaj.
Suita: Maria Antonina, była austriacką arcyksiężną. W wieku 14 lat została wydana za mąż za 16-letniego delfina, Ludwika, który później został królem Francji.
Aria: Delfina, czyli francuskiego następcę tronu. A o Marii Antoninie słyszałam co nieco.
Suita: Oczekiwano od niej, że całkowicie porzuci wszystko co austriackie. Musiała zostawić wszystkie rzeczy i swojego psa rasy mops, którego wołano też Mops. Twierdzono, że nie pasuje do wizerunku królowej Francji. Na szczęście poźniej pies został przesłany do Francji i stale towarzyszył królowej.
Aria: I został prawdziwym królewskim pieseczkiem.
Suita: Był cesarskim pieseczkiem i został królewskim pieseczkiem. Na dokładkę był francuskim pieseczkiem.
Aria: To ten taki delikatny, kapryśny i wybredny pieseczek, który przeszedł do legendy?
Suita: Właśnie od niego wzięło się powiedzenie o francuskim pieseczku.
Aria: Miał ciekawe życie.
Suita: Mops zmarł. Królowa miała później kilka innych psów.
Aria: Opowiesz mi o nich?
Suita: Może, kiedyś …
Aria: Maria Antonina powiedziała kiedyś o głodnych Francuzach …
Aria i Suita: “Nie mają chleba? Niech jedzą ciastka!”
Suita: Zjadłabym ciasteczko …
Aria: I ja też!