Aria: Suita, co czytasz?
Suita: O antynarkotykowej akcji policji i o psie, który wykrywa narkotyki.
Aria: Szczekaj wszystko.
Suita: Policjanci weszli z psem do mieszkania osób podejrzanych o posiadanie i rozprowadzanie narkotyków.
Aria: A co robił pies?
Suita: Pies Armin, wskazywał przedmioty, gdzie wykrył narkotyki: szafki, komody. Podszedł też do kobiety, która miała narkotyki schowane w bieliźnie.
Aria: To miał trochę zajęcia.
Suita: Tak. Wykrył też środki odurzające w pluszowym misiu. Mis został wypatroszony. Łącznie razem znaleźli ponad pół kilograma narkotyków: amfetaminy i marihuany.
Aria: No to się nawąchał. Ile osób aresztowali?
Suita: Trzy, czwarta otrzymała dozór policyjny.
Aria: Super. Ale martwię się o Armina, taki ładny, miły pies…
Suita: Myślisz, że ma trudną pracę?
Aria: Po pierwsze stale wącha narkotyki. To nie jest zdrowe. No i może się uzależnić.
Suita: No chyba ich nie wciąga, tylko wącha. Myślę, że policja jakoś uwzględnia zdrowie psa.
Aria: Jakoś? Może powinien nosić maseczkę?
SUITA: Nie mógłby wtedy skutecznie węszyć.
Aria: To może jakiś filtr?
Suita: Nie mam pojęcia. Trzeba by zapytać policjantów. Sądzę, że zachowuje bezpieczną odległość węszenia.
Aria: A może ktoś z naszych czytelników wie i poinformuje nas i innych czytelników czy i jak policja dba o zdrowie psów wykrywających narkotyki?
Suita: Mamy tak dobry węch, że nie musimy dotykać nosem niebezpiecznych substancji.
ARIA: A znasz zapach narkotyków?
Suita: Nigdy nie miałam okazji poznać, ale gdyby mnie ktoś przeszkolił też bym potrafiła je znaleźć.
Aria: Chodźmy lepiej powąchać kwiatki.
Suita: A jest, co wąchać!