Aria: Suita, co czytasz?
Suita: Artykuł sprzed 3 dni – o psie, który dostał nagrodę za wierność.
Aria: O to ciekawe. Świetny temat na taka pogodę. Szczekaj.
Suita: Matka i córka mieszkają we Włoszech niedaleko siebie – około 300 m. Ponieważ córka bała się, aby 75-letnia matka nie zaraziła się od niej – postanowiły ograniczyć kontakty ze sobą.
Aria: Separacja to straszna sprawa.
Suita: Tak. Jedynym łącznikiem miedzy nimi był pies, 10 letni pinczer, Luigi.
Aria: To raczej nieduży pies…
Suita: Psiak otrzymał granatowy plecak i dostarczał od córki do matki gazety, lekarstwa i potrzebne zakupy przez cały okres zagrożenia.
Aria: Ale numer! Ja też bym tak potrafiła!
Suita: Dowiedział się o tym prezydent regionu i rozgłosił to w Internecie. Komisja międzynarodowego konkursu “Premio Internazionale Fedeltà del Cane” (Międzynarodowa Nagroda “Psia Wierność”) przyznała Luigiemu nagrodę wierności za rok 2020.
Aria: Wspaniale!
Suita: W uzasadnieniu komisja podała, że “historia tego wyjątkowego psiaka, który naprawdę pomógł swoim opiekunom, przynosi okruch radości.”
Aria: Kolejny cichy, psi bohater!
Suita: Kochający i wierny. I bardzo mądry.
Aria: Ja też bym potrafiła nosić plecak od jednej Pani do drugiej.
Suita: Ale ty miałabyś do pokonania tylko schody i kawałek podwórka!
Aria: I co z tego , to około 10 m przez podwórko i pod górę. Każdy może być bohaterem. Nawet ja.
Suita: To zanieś Pani szklankę herbaty.
Aria: Ups, to niewykonalne!
Suita: A widzisz, niełatwo zostać psim bohaterem.