SUITA: Zabawa jest dobra na wszystko, odstresowuje, poprawia nastrój, usprawnia mózg. A to przydaje się królowej podczas pełnienia królewskich obowiązków. Dzisiaj zrobię ci szkolenie z etykiety i to będzie świetna zabawa.
ARIA: A co będziemy robić?
SUITA: Pokażę ci jak siedzieć na tronie i wskakiwać na drzewo. Idziemy do ogrodu.
ARIA: Złaź stamtąd, to dla mnie za wysoko!
SUITA: Zobacz, jak powinna siedzieć królowa.
ARIA: Wolę trochę niższe posiedzenia…
SUITA: Pokażę ci jak wejść jeszcze wyżej.
ARIA: Daj spokój, bo naprawdę spadniesz i zrobisz sobie krzywdę.
SUITA: Nie spadnę, jestem wygimnastykowana. Zaraz ci pokażę, jak stąd zejść.
ARIA: Już wiem, jak siedzieć na tronie, a raczej pieńku. Możesz zejść i pobawić się ze mną w gryzionego?
SUITA: Musisz jeszcze nauczyć się wskakiwać z gracją na tron i równie elegancko z niego zeskakiwać.
ARIA: Proszę, to wcale nie jest zabawne. Pobawmy się w coś innego.
SUITA: To może pogryziemy gałęzie?
ARIA: Może być, czy jako królowa mam je gryźć jakoś szczególnie?
SUITA: Chyba muszę cię naprawdę pogryźć i zdetronizować. Bierzesz wszystko zbyt poważnie, całkiem straciłaś poczucie humoru.
ARIA: Może dzierżenie władzy wyklucza poczucie humoru?
SUITA: Chyba tak, przedstawiciele władzy bardzo nie lubią, gdy się z nich żartuje.
ARIA: Pograjmy w piłkę, reguły gry dla wszystkich są takie same.
SUITA: Wasza Wysokość raczyła wczoraj zagryźć piłkę…
ARIA: O w kolce jeża!
SUITA: Taki zwrot nie przystoi królowej!
ARIA: Przepraszam, mnie zagryziona piłka nie przeszkadza, ale ty nie lubisz się taką bawić.
SUITA: Nie lubiłam, jak byłam królową. Teraz mi wszystko jedno.
ARIA: Zagryziona piłka ma swoje zalety.
SUITA: Jasne, można ją nosić w pysku.