ARIA: Nasz ogród zaczyna kwitnąć.
SUITA: A ptasie śpiewy o świcie nie dają mi spać.
ARIA: Nareszcie można pogrzać się w słońcu.
SUITA: To połóż się i leż. Jak się słońce schowa, poćwiczymy skoki.
ARIA: Trawa jest jeszcze trochę wilgotna.
SUITA: Nie marudź, możesz poleżeć na ławce, albo na schodkach. Już się porządnie nagrzały.
ARIA: Ale ja lubię leżeć na zielonej trawce. Kontemplować zapachy, marzyć o przygodach wojowniczej księżniczki, albo śnić o mięsku ogrodowym…
SUITA: Tu jest fajna trawka, możesz się wytarzać.
ARIA: Fajny kijek, dasz się pobawić?
SUITA: Jak mi zabierzesz.
ARIA: Nie chcę być pogryziona…
SUITA: No to poćwiczmy skoki.
ARIA: Całkiem nieźle. Ale ja skoczę wyżej!
SUITA: No to spróbuj.
ARIA: Wiesz, może później, łapka mnie boli…
SUITA: Dobra wymówka. To sobie idź powąchaj kwiatki.
ARIA: Uwielbiam te zapachy. Chyba wytarzam się we fiołkach.
SUITA: A co powiesz na prymulki?
ARIA: Zostawię dla ciebie.
SUITA: Najmocniej pachną hiacynty, ale potrzebują jeszcze trochę słońca i ciepła.
ARIA: Nareszcie nasz ogród nabiera kolorów. Uwielbiam wiosnę!