ARIA: Co czytasz?
SUITA: Ciekawą książkę.
ARIA: Dla psów, czy dla ludzi?
SUITA: To oczywiste, że dla ludzi! Czy ktoś pisze książki dla psów?
ARIA: A czy są psy, które czytają książki?
SUITA: Poza nami chyba nie ma. Ale może ktoś wpadnie na pomysł napisania książki dla psów. Kiedyś, w dawnych czasach o pisaniu książek dla dzieci też nikt nie pomyślał. Teraz to normalne.
ARIA: Musiałaby to być książka zapachowa. Na każdej stronie zamiast obrazka, który słabo widzimy, piękny zapach na przykład lasu, albo przedświątecznej kuchni!
SUITA: To byłby psi bestseller!
ARIA: I świetny prezent dla psa.
SUITA: Nasza Pani skorzystała z naszego pomysłu na kalendarz i zamówiła taki z naszymi zdjęciami.
ARIA: Naprawdę?
SUITA: Będzie wisiał w kuchni, więc go zobaczysz.
ARIA: To co my przygotujemy dla Pań na Święta?
SUITA: Może przekopiemy grządki, to potrafimy doskonale.
ARIA: Tak, a potem Pani nas wykąpie!
SUITA: I tak nas wykąpie. Po tarzaniu się w trawie w psich perfumach śmierdzisz jak skunks!
ARIA: Ty też nie pachniesz jak fiołek…
SUITA: Wiem, że Pani wypierze nasze posłania, a nas umyje psim szamponem.
ARIA: Nie lubię tego zapachu. I schnięcia w ręczniku.
SUITA: Ja też, ale lubię być czysta i móc się przytulać do Pani.
ARIA: To co w końcu przygotujemy na Święta?
SUITA: Może jakiś program artystyczny?
ARIA: I tak będziemy śpiewać kolędy z Paniami.
SUITA: Ale możemy to robić lepiej, powinnyśmy poćwiczyć.
ARIA: Ja myślę, że najlepiej bądźmy grzeczne, słuchajmy się Pani, a wtedy na pewno będzie zadowolona. Pobawi się z nami, pozwoli poleżeć na kanapie, kupi nowe futrzane zabawki, pozwoli im wygryźć piszczki…
SUITA: Jak dla ciebie ten plan jest niewykonalny…
ARIA: Masz lepszy pomysł?
SUITA: Tak, ja sobie poczytam, a ty śpij. Jak za dużo myślisz, głupstwa przychodzą ci do głowy.