Aria: Suita, co czytasz?
Suita: O psie, który wywołał wojnę.
Aria: Wojowniczy Książę? To coś dla mnie …
Suita: Chyba nie. Grecja rywalizowała z Bułgarią o Macedonię i Trację Zachodnią. Po I Wojnie sporne terytoria znalazły się pod kontrolą Grecji na mocy traktatu z Neuilly.
Aria: A Bułgaria?
Suita: Nie mogła się z tym pogodzić. Na granicy ciągle dochodziło do potyczek.
Aria: Ludzie też się roją …
Suita: Jakbyś zgadła. W 1925 roku grecki żołnierz nie upilnował swojego psa, który nic nie wiedząc o granicy, wtargnął na wroga stronę.
Aria: Może wiedział o granicy, ale to zlekceważył?
Suita: Może. Dziś już się tego nie dowiemy. Grek ruszył po psa. Bułgarska straż graniczna zabiła Greka za przekroczenie granicy.
Aria: No i?
Suita: W odwecie Grecy zaatakowali Bułgarię anektując parę wiosek.
Aria: I tak zaczęła się wielka wojna …
Suita: Na szczęście nie. Liga Narodów powstrzymała walki między stronami. Ale i tak zginęło 50 cywili, głównie Bułgarów.
Aria: A pies?
Suita: Wyszedł bez szwanku, ale stracił swojego pana.
Aria: Tak się kończy nieposłuszeństwo poddanych.
Suita: To przytyk? Ja jestem grzeczna …
Aria: Jesteś. Żartowałam tylko.
Suita: Tak to jest jak kundle zaczynają rządzić!
Aria: To przytyk?
Suita: Ależ skąd. Przecież nie jesteś kundlem!
Aria: Gdybym była kundlem nie miałabym rodowodu.
Suita: Gdybyś była kundlem nie pozwoliłabym ci sobą rządzić, siostrzyczko.
Aria: To chodźmy do ogródka i sprawdźmy, czy ktoś przypadkiem nie przekroczył granicy Terierogrodu.
Suita: Co z nim zrobimy, jak go dorwiemy?
Aria: Szczeknijmy razem.
Aria i Suita: Zagryziemy!