Aria: Suitka, opowiedz mi o jakimś sławnym psie.
Suita: Opowiem ci o psie, którego nazywano Don the Talking Dog.
Aria: Czyli Don, Gadający Pies.
Suita: Tak.
Aria: Zamieniam się w słuch!
Suita: Pewnego razu pan zapytał Dona po niemiecku: ‘Chcesz czegoś, prawda’?, a Don odpowiedział: ‘Chcę’.
Aria: Też po niemiecku?
Suita: Jasne. Umiał wymawiać kilka słów niemieckich: ‘ja, ‘tak’, ‘nie’, ‘mieć’ ‘ciasto’, ‘głód’, ‘Don’, cicho’, ‘odpocząć’. Naukowcy okrzyknęli go cudem i fenomenem.
Aria: Został sławny?
Suita: Oczywiście. Występował w Niemczech i Stanach Zjednoczonych w latach 1905 – 1915. Był czas, że zarabiał 1000 dolarów tygodniowo. Występował nawet w wodewilu.
Aria: To zarabiał na siebie i swojego pana.
Suita: Podobno uratował życie tonącemu mężczyźnie. Zanim rzucił się do wody wypowiedział słowo ‘pomoc’.
Aria: Później nigdy nie pojawił się żaden inny mówiący pies?
Suita: Nie. Słyszałabym o tym.
Aria: A zatem to jedyny mówiący pies w dziejach …
Suita: Nie jedyny.
Aria; Jak to? Nie rozumiem.
Suita: Każdy pies może mówić w wigilijną noc. Don był jedynym psem, który mówił przy innych okazjach.
Aria: Prawdziwy psi gaduła.
Suita: ‘Ja’ ‘mieć’ ‘głód’. ‘Ciasto’ ‘chcę’.
Aria: Powiedz to Pani …