Aria: Suitka, co czytasz?
Suita: Artykuł z początku marca.
Aria: Coś o psach?
Suita: Tak.
Aria: No to szczekaj.
Suita: Pies ma 40 razy więcej (czyli ok. 200 mln) komórek węchowych niż człowiek i rozróżnia 600 000 zapachów.
Aria: Rozróżniać, a umieć nazwać to dwie różne sprawy.
Suita: Badacze wiedzieli, że nos psa zawsze mokry, bo posiada gruczoły śluzowe, a jego temperatura jest niższa niż temperatura otoczenia.
Aria: To wie każdy. Woda parując – ochładza.
Suita: Badacze chcieli dowiedzieć się dlaczego tak jest. Dlaczego nos psa jest mokry i zimny.
Aria: Nie wiem dlaczego. A co wykazały badania?
Suita: Badacze stwierdzili, że psy wykrywają nie tylko zapachy, ale również wyłapują ciepło, nawet słabe, uwalniane przez ciała lub przedmioty.
Aria: Jak przeprowadzano badania?
Suita: W badaniach uczestniczyły trzy psy: Kevin, Delfi i Charlie. Miały odróżnić przedmioty, które różniły się tylko temperaturą – były bezwonne, miały identyczny kształt i były oddalone o 1.5 m. od zwierzaków.
Aria: I?
Suita: Psy bez problemu identyfikowały cieplejsze przedmioty.
Aria: A zimniejsze?
Suita: Badano tylko cieplejsze od temperatury w pokoju o 12° i te o temepraturze pokojowej.
Aria: Wiesz dlaczego badano tylko cieplejsze?
Suita: Nie.
Aria: Ciepło przepływa od przedmiotów cieplejszych do przedmiotów zimniejszych. Nigdy odwrotnie. Jeśli nos jest cieplejszy od wąchanego przedmiotu ciepło przepływa od nosa do przedmiotu i pies niewiele czuje.
Suita: A! Dlatego nos powinien być jak najchłodniejszy.
Aria: Małe psy sa na ogół cieplejsze (38° – 39°) niż duże (37,5° – 38,5°), czyli małe psy słabiej wykrywają ciepłe przedmioty.
Suita: Ale nadrabiają większą szybkością oddychania, czyli mają zimniejsze nosy.
Aria: I dlatego foksteriery i JRT mają najlepszy węch.
Suita: I lepiej widać je na kamerach termowizyjnych.
Aria: Żeby je można było łatwiej odnaleźć, gdy się zgubią.
Suita: Co ci teraz mówi twój nos?
Aria: Znam cała recepturę jedzonka, które Pani właśnie dla nas przygotowuje. Czuję nie tylko składniki, ale i proporcje.
Suita: Tyle to ja też wiem. Wiem też, że Pani zaraz nas zawoła.
Aria: I że za 3 minuty jedzenie będzie w misce.
Suita: Najpierw mojej.
Aria: Ja rządzę i powinnam dostawać pierwsza.
Suita: Ale ja jestem bardziej łakoma i jestem prawdziwym smakoszem. I Pani o tym wie.
Aria: Smakoszem? Zawsze pochłaniasz wszystko, błyskawicznie i do końca. Jakbyś umierała z głodu.
Suita: Bo zawsze umieram z głodu. No i jedzenie przygotowywane przez Panią jest zawsze doskonałe.
Aria i Suita: Do biegu, gotowe …
Pani: Aria! Suita!
Aria i Suita: … start.
Aria: Jak na umierającego z głodu psa to nieźle biegasz.
Suita: Wrrr!