ARIA: Wstawaj Suita, już późno, trzeba pogonić ptaki.
SUITA: Ale jeszcze ciemno…
ARIA: Bo była zmiana czasu i uciekła nam jedna godzina.
SUITA: To czas można zmieniać? I jakim cudem może uciec godzina?
ARIA: Wiesz, ludzie robią różne dziwne rzeczy, więc godzina może im się nagle wymknąć. Ale nie martw się, jeszcze ją złapią, chociaż pewnie nie tak szybko.
SUITA: Może powinnyśmy im pomóc? Przecież biegamy z prędkością światła, a wtedy czas staje w miejscu i można go dogonić.
ARIA: Nie będę jak głupia ganiać się z czasem. No chodź, bo śniadanie się opóźni.
SUITA: Jakoś dziwnie nie jestem głodna…
ARIA: Bo miałaś jeść dopiero za godzinę!
SUITA: Nie rozumiem dlaczego mam wcześniej wstać, później jeść i jeszcze gonić ptaki przed świtem.
ARIA: Też nie wiem, po co ludzie ganiają się z czasem. Wiem tylko, że trzeba pogonić ptaki, żeby przewietrzyły gniazda, załatwić swoje psie sprawy a potem zjeść solidne śniadanie i przespać do czasu, aż Pani wstanie.
SUITA: No dobra, odeśpię później, mam czas.
ARIA: Bażant przy bramie, brać go!
SUITA: Bażanty też są szybkie. Dziwne, takie duże i ciężkie a zawsze nam uciekną…
ARIA: Trudno je dorwać. Są sprytne, wcale się nas nie boją, bo wiedzą że zdążą uciec. Może to one złapały tę godzinę, którą ludzie zgubili?
SUITA: Dziwny jest ten świat…
ARIA: Też tak myślę, ale nie ma tu nad czym deliberować, pora na śniadanie.
SUITA: Masz rację, poczułam się głodna. Zapowiada się piękny dzień.