Aria: Suita, co czytasz?
Suita: Wczorajsze wiadomości.
Aria: Jeśli jest tam coś o psach – to szczekaj.
Suita: W Rosji zarejestrowano pierwszą na świecie szczepionkę przeciw Covid-19 dla zwierząt. Nosi nazwe CarniVacCov.
Aria: O! Dla jakich zwierząt?
Suita: Dla psów, kotów i zwierząt futerkowych.
Aria: To jakaś ściema? Prima Aprilis?
Suita: Skądże. Chociaż jestem zdziwiona. Szczepionka dla zwierząt, a w całej Rosji odnotowano dotąd dwa przypadki zachorowania zwierząt na covid-19. Wiec po co ta szczepionka?
Aria: Na eksport. Przyda się norkom. One chorują najczęściej. Zarażają się od ludzi, a ludzie zarażają norki.
Suita: Być może jest to zupełnie identyczna lub bardzo podobna szczepionka jak dla ludzi. W końcu ludzie, psy, koty, norki to ssaki. Mechanizmy odpornościowe są bardzo podobne.
Aria: Ludzie, którzy bali się załapania covid-19 od zwierzaka – obecnie mają możliwość zaszczepienia zwierzaka.
Suita: To lepsze niż gdyby oddali go ze strachu do schroniska czy wyrzucili gdzieś w lesie.
Aria: Ciekawe, czy Pani nas zaszczepi tą szczepionką?
Suita: Sądzę, że tak, ale to nie będzie zbyt szybko. W kwietniu szczepionka wejdzie do produkcji. Zanim zostanie w pełni zbadana, zanim dostanie pozwolenia i znajdzie się w Polsce w sprzedaży – minie jeszcze wiele miesięcy.
Aria: A ja sądzę, że nie. Już jest kilkanaście wariantów wirusa. Szczepionka jest pewnie tylko na jeden lub kilka z nich. Żadna szczepionka nie daje 100% pewności odporności. Szczepienie psów nie ma sensu. Zwłaszcza, że na covid-19 zapadają tylko pojedyncze zwierzaki. I przechodzą go bardzo lekko.
Suita: Może masz rację. Potrzebna jest zupełnie inna szczepionka.
Aria: Jaka?
Suita: Uodparniająca ludzi psychicznie na koronawirusa i szczepionkowy zawrót głowy. I inne głupoty publikowane w Internecie.
Aria: Jak potrzebują coś mądrego i na serio to powinni zaglądać częściej na nasz blog i czytać nasze posty.
Suita: Niektórzy nie wchodzą i nie czytają.
Aria: Może nie lubią przemądrzałych terierek?
Suita: Nie mam zamiaru udawać, że jestem człowiekiem, tylko po to żeby ktoś nas traktował poważnie.
Aria: Ja też nie. I tak się wcześniej czy później przekonają, że tylko my, dwie małe terierki szczekamy prawdę.
Suita: Obawiam się, że jest to głos szczekającego na pustyni …