Aria: Suita, co czytasz? I dlaczego uśmiechasz się kątem pyska?
Suita: Czytam wczorajszy artykuł.
Aria: Jeśli to coś o psach to szczekaj.
Suita: To nie jest tylko o psach. To dotyczy wszystkich zwierząt.
Aria: Tak czy tak – szczekaj.
Suita: W Wielkiej Brytanii, w Izbie Lordów, procedowany jest dokument Animal Welfare (Sentience) Bill (Projekt Ustawy o Dobrostanie (obdarzonych czuciem) Zwierząt).
Aria: Fiu! Fiu! Fiu! Objaśnij dokładniej.
Suita: Ustawa – po raz pierwszy w historii – przyznaje, że zwierzęta mają uczucia oraz odczuwają radość, smutek i ból. I to nie tylko zwierzęta takie jak ssaki, ale i inne kręgowce.
Aria: Wspaniała ustawa.
Suita: Ustawa zakazuje żywego importu większości gatunków. Zakazuje importu trofeów myśliwskich. Zakazuje zadawania zwierzętom niepotrzebnych cierpień.
Aria: Jestem wniebowzięta.
Suita: To było wiadomo już wcześniej. Ale projektu ustawy dodaje, że do zwierząt czujących zaliczają się także bezkręgowce, np. homary i ośmiornice, które zdolne są do złożonych uczuć. Doświadczają świata w sposób kompletnie odmienny od naszego, ale potrafią odczuwać przyjemność, ból, radość i smutek. Są samoświadome i świadome otoczenia.
Aria: Brytyjczycy moga być z tego dumni.
Suita: Rzecznik Prasowa Departamentu Środowiska, Żywności i Wsi powiedziała to samo, że coraz więcej brytyjskich przepisów wprowadza najwyższe standardy w dziedzinie ochrony zwierząt. Ich dążeniem jest, aby ciągle je udoskonalać, by upewnić się, że każde zwierze będzie mogło uniknąć niepotrzebnego bólu, stresu i cierpienia.
Aria: A my zostaliśmy w tyle. Miała być wprowadzona ustawa tzw. Piątka dla Zwierząt. I leży gdzieś w archiwach.
Suita: Ustawa przyczaiła się gdzieś, ale wierzę, że już wkrótce Polska dołączy do światowych standardów ochrony zwierząt.
Aria: Może zabawimy się w ośmiornice?
Suita: Jasne. Wypływamy z domu na podwórko …
Aria: Dobrze, ale weź te macki z mojego dzioba.
Suita: Uruchamiam syfon, włączam napęd odrzutowy …
Aria: Nie mogę znaleźć swojej głowy.
Suita: Bo jesteś głowonogiem.
Aria: Macki mi się mylą, są strasznie giętkie.
Suita: Jesteś mięczakiem!
Aria: Nie obrażaj mnie!
Suita: Mówię o systematyce zoologicznej, a nie o charakterze.
Aria: A! A co jest w tym woreczku?
Suita: Nie ruszaj bo mnie otrujesz. To jad.
Aria: Ojej. Przyssałam się do czegoś.
Suita: Wróg na horyzoncie. Odpalaj sepię!
Aria: Nie mam pojęcia jak.
Suita: To włącz kamuflaż albo barwy ostrzegawcze.
Aria: Nie chcę się teraz bawić w ośmiornice.
Suita: A kiedy?
Aria: Zbyt mało o nich wiem. Muszę trochę więcej poczytać. Może gdyby Pani nas wpuściła do dużego basenu …
Suita: Pani nie wpuści ośmiornic do basenu. Jeszcze by ją zjadły.
Aria: Raczej Pani skosztuje ośmiorniczki. A poza tym one potrzebują słonej wody.
Suita: Wspaniałe, niesamowite i skomplikowane stworzonka! Jak można je jeść!
Aria: Pani nie lubi ośmiorniczek!
Suita: Ja też nie lubię ośmiornic! Wolę kurczaka, albo wołowinkę. Ale jadam paluszki krabowe.
Aria: Te niby krabowe paluszki są z surimi, to chyba jakaś ryba.
Suita: A niech sobie będzie, coś trzeba jeść…