Aria: Suita, co czytasz?
Suita: Artykuł sprzed tygodnia.
Aria: Jeśli to coś o psach – to szczekaj.
Suita: Od przyszłego roku, na wyposażeniu rosyjskiej armii, znajdą się specjalne spadochrony.
Aria: Co to ma wspólnego z psami?
Suita: Specjalne spadochrony umożliwiające skakanie z samolotu z psem.
Aria: Że co? Dobrze słyszałam? Powtórz!
Suita: Spadochrony do skakania z psem. Podobno mają być wykorzystane do poszukiwania osób zaginionych na trudno dostępnych terenach.
Aria: Zamurowało mnie i nie wiem co szczeknąć.
Suita: To nie szczekaj. Spadochrony umożliwią skakanie z psem z wysokosci 4 km.
Aria: Robiono już jakieś próby? Psy przeżywają?
Suita: Podobno dobrze znoszą zarówno skok jak i lądowanie. Teraz pracują nad maskami tlenowymi dla psów umożliwiającymi skoki z większych wysokości.
Aria: Większych wysokości? O mało sie nie zsiusiałam ze strachu.
Suita: Co za różnica czy zabijesz się spadając z 4 km czy z większej wysokości?
A tu jest filmik
Aria: Wygląda przyjemnie. Może z Panem to bym skoczyła.
Suita: Ja też. Ale pewna jestem jednego.
Aria: ?
Suita: Że w normalnych okolicznościach Pan nie skoczyłby ani sam ani z nami.
Aria: A w nienormalnych okolicznościach?
Suita: Mam nadzieję, że takich okoliczności nie będzie. Ale czego się nie robi dla swojego psa.
Aria: Z pewnością nie skacze sie z psem z samolotu.
Suita: Właśnie. W normalnym samolocie nie będzie takich spadochronów. A psy siedzą w przedziale bagażowym.
Aria: Czasem myślałam jak to jest być psem wojskowym.
Suita: A teraz?
Aria: Cieszę sie, że jestem zwykłym psem.
Aria i Suita: Brrr! Kochana ziemia!