SUITA: No to jedziemy z tymi imionami!
ARIA: Tenor, Muza, Granat, Gara, Grom, Lamia, Portal, Lira, Goniec, Lorka, Hetman, Milka, Parsek, Lotka, Ikran, Morka,Pesto, Pinka, Pinto, Gala,Ikar, Furia,Koral, Kluska, Basik, Lokata, Mortal, Bazia, Muria, Klopsik…
SUITA: Chętnie bym zjadła takiego Klopsika, albo Kluskę…Teraz moja kolej na imiona: Lokaj, Kotlet, Monter, Kapsel, Android, Anoda, Baria, Fiona, Elfik, Pączek, Pauza, Laguna, Kalia, Kama, Ptyś, Pyza, Fala, Elita, Zorza, Trawka, Sprinter, Skoczek, Luksus, Traper, Bosak, Pajda, Plewa, Pilot,
Pchełka, Mrówka, Muzyk, Mentor, Kozak, Smaczek, Szczekun, Chmurka, Delicja…
ARIA: Może już wystarczy, samo czytanie imion zainspiruje do wymyślania własnych, najbardziej odpowiednich dla danego psa.
SUITA: Wczoraj znów odwiedził nas zwyczajny Toffik. Znam takich kilku…
ARIA: Ach ten młody…
SUITA: Jeszcze trochę głupi szczeniak, ale ja go wychowam. Musi wiedzieć, że wszystkie zabawki w tym domu należą do mnie!
ARIA: Czasem dasz mu się pobawić?
SUITA: Jak się zmęczę zabieraniem mu piłki sprzed nosa.
ARIA: Jest miły, ale jeszcze nie zna granic w przystawianiu się do mnie. Trochę mnie to peszy, więc nadgryzłam mu ucho, kiedy chciał mnie zbyt nachalnie podwęszać. Chyba się trochę przestraszył.
SUITA: Jest pojętny, szybko się nauczy, jak traktować psiewczyny.
ARIA: Mam nadzieję. Ale ty omal go nie pogryzłaś, kiedy nie chciał ci oddać piłki! Na szczęście złapał cię jego Pan i ostudził nieco twoje emocje.
SUITA: Nie przesadzaj, nie doszło do zęboczynów.
ARIA: Ale omal nie doszło do bójki…
SUITA: Nie ma krwi, nie ma sprawy…Chodźmy na truskawki.
ARIA: Zjadłabym klopsika, albo parówkę…
SUITA: Pomożemy Pani zbierać truskawki, to może da nam przekąskę.
ARIA: Szkoda, że nie rosną w naszym ogrodzie drzewa parówkowe. Ochłapek z bajki znalazł takie na błękitnej planecie. Musiały być smaczne…
SUITA: Gdyby tak posadzić je w naszym ogrodzie…
ARIA: A jeśli się nie zaaklimatyzują?
SUITA: Raczej się nie zmaterializują, one były tylko w bajce.
ARIA: Ten kosmiczny pies mógłby nas kiedyś odwiedzić….
SUITA: Najlepiej z pełnym koszem parówek z błękitnej planety…
ARIA: Fajnie byłoby pomieszkać trochę w bajce.