Aria: Suita, co czytasz?
Suita: Dzisiejszy artykuł.
Aria: Jeśli jest tam coś o psach to szczekaj.
Suita: Kierowca zobaczył zaniedbanego, prawdopodobnie rannego i głodnego psa, który usiłował zatrzymać samochód.
Aria: Kierowca zatrzymał się?
jezozwierz
Quill
Suita: Jasne. Zwierzę w potrzebie – trzeba się zatrzymać i pomóc.
Aria: Skoro tam był długo, że wyglądał na zaniedbanego i głodnego, to znaczy, tę twoją regułę spełnia niewielu kierowców.
Suita: Ten spełnił regułę. Pies miał rany na całym ciele. Mogły pochodzić od zębów innego zwierzęcia.
Aria: Wilki, czy psy?
Suita: Nie wiadomo. Dopiero weterynarz stwierdził, że zwierzę ma rany od zębów, ale i powbijane w ciało kilkadziesiąt kolców jeżozwierza. Prędzej czy później pies zmarłby w męczarniach.
Aria: Zaatakował go jeżozwierz?
Suita: Na to wygląda. Pytanie brzmi – dlaczego? Pies otrzymał imię Quill. Stracił też ogon.
Aria: Ojej!
Suita: Okazało się, pies nawiązał silną więź z człowiekiem. Stali się nierozłączni. Taka miłość od pierwszego spotkania.
Aria: Jestem szczęśliwa, że u nas nie żyją jeżozwierze.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *