Aria: Suita, co czytasz?
Suita: Artykuł sprzed trzech dni.
Aria: Jeśli jest tam coś o psach – to szczekaj.
Suita: Policja znajduje skrajnie zaniedbanego, drobnego zwierzaka, niewiadomej rasy i pochodzenia, tak zarośniętego, że nie widać go było spod kołtunów. Nazwano go Sherlock.
Aria: Dziwne imię jak dla psa.
Suita: Miał pchły, zepsute zęby i był bardzo wychudzony. Żeby cokolwiek zobaczyć spod kołtunów musiał przechylać głowę na bok
Strzyżenie zajęło 5.5 godziny podzielone między dwa dni.
Aria: Straszne.
Suita: Okazało się, że to 4-letni okaz rasy shih tzu.
Aria: Fiu! Prawdziwa arystokracja!
Suita: Teraz czeka na adopcję.
Aria: Mam nadzieję, że szybko znajdzie kochający dom.
Suita: Ja też.