SUITA: Dlaczego leżysz na moim posłaniu?
ARIA: Chciałam wypróbować czy jest bardziej wygodne.
SUITA: Złaź natychmiast, bo cię ugryzę!
ARIA: Poskarżę Pani! Możesz się położyć na moim.
SUITA: Gołębie na podwórku! Łapać je!
ARIA: HAU, HAU, lecę!
SUITA: Łatwo dałaś się nabrać.
ARIA: Pani też wychodzi, będzie zabawa!
SUITA: Ale się naskakałam. Zjadłabym coś dobrego. Ciekawe co będzie dziś na obiad?
ARIA: Ryż z kurczakiem i barszcz ukraiński.
SUITA: Skąd wiesz?
ARIA: Podsłuchałam, jak zwykle. Wiem też, że jutro będzie zamieszanie.
SUITA: Jakie zamieszanie?
ARIA: Pani będzie sprzątać i rozbierać choinki.
SUITA: Nie lubię sprzątania, boję się odkurzacza.
ARIA: Ja też. Będziemy musiały to przeczekać poza domem.
SUITA: Ale potem się wyśpimy na kanapie Pani!
ARIA: Wątpię, po sprzątaniu nie pozwoli nam znów brudzić kanapy.
SUITA: Pograjmy w piłkę, bo jutro będzie nudny dzień.
ARIA: Dobra, uwielbiam piłkę. Tylko jej nie zagryź!
SUITA: Wiem, to nasza ostatnia, w sklepach będą dopiero na wiosnę.
ARIA: Pożegnajmy choinkę. Następna będzie za rok.
SUITA: A potem oddamy się naszemu ulubionemu zajęciu.
ARIA: Jedzeniu i spaniu?
SUITA: To oczywiste!