ARIA: Suita poszła spać na górę do młodszej Pani a ja wybrałam się sama do ogrodu. Powąchałam piękne kwiatki, znalazłam ślimaka i chrząszcza i miałam Panią z aparatem tylko dla siebie. Zapraszam do obejrzenia mojej sesji fotograficznej.
ARIA: Prawda, że jestem ładna? A kwiaty dodają mi uroku.
ARIA: Pani wsadziła mnie na ptasią budkę. Ufam jej, więc siedziałam spokojnie i pozowałam do zdjęć. Czuję się świetnie w roli modelki.
ARIA: A jaki stąd widok! Suita będzie mi zazdrościć.
ARIA: To jest całkiem wysoko, podejrzewam, że moja siostra nigdy nie odważy się stanąć na wysokości tego zadania.
ARIA: Zaliczyłam też inne drzewo. Dzięki temu, że nie było z nami Suity, nie bałam się, że ktoś mnie ugryzie, albo zepchnie. Mogłam się całkowicie skupić na pozowaniu.
ARIA: Może ktoś zajmujący się reklamą zobaczy mnie i zechce zatrudnić jako psią modelkę?
ARIA: I wtedy sama zarobię na mój wymarzony, czerwony samochód.
ARIA: Mogę reklamować karmę, albo psie ubranka, lubię się przebierać.
Złapałam króliczka!
A to ja w ogrodzie.Sama!
Jeszcze raz na drzewie.
Nasza kwitnąca wisteria.
Kocimiętka. Uwielbiał ją Gawot. To dla niego Pani ją posadziła.
Do zobaczenia jutro!