Suita: Gotowa do dyskusji o replikantach?
Aria: Jasne. Obejrzałam film ‘Łowca androidów’ i film ‘Blade Runner 2049’. Przeczytałam też książkę Dicka ‘Czy androidy marzą o elektrycznych owcach?’ z dodatkiem ‘Blade Runner’ w tytule, którego oryginalnie nie było.
Suita: Ja też jestem na bieżąco.
Aria: No to szczekaj. Pierwsze pytanie brzmi: czy replikanci mają dusze?
Suita: Sądze, że do odpowiedzi możemy dojść po kolei. Dusza, jest tworzona przez istotę nadnaturalną, w momencie połączenia komórek rozrodczych. Ma ją każdy naturalnie urodzony człowiek.
Aria: Ta istota nadnaturalna to siedzi w komórce rozrodczej i obserwuje, żeby wiedzieć kiedy ma dołożyć duszę?
Suita: Niekoniecznie. Może, na zasadzie programistycznej, komórka rozrodcza ma dołączony event handler (uchwyt zdarzeń), który po połączeniu komórek wysyła sygnał typu ‘ czas na duszę’.
Aria: Brzmi rozsądnie. A co z ‘in vitro’?
Suita: Różnie powiadają. Większość twierdzi, że decyduje połączenie komórek i nie ma znaczenia, że połączenie jest dokonywane sztucznie w laboratorium. Dalszy ciąg jest już naturalny.
Aria: Prawie. Bo matką rodzicielką niekoniecznie jest dawczyni komórki rozrodczej, co komplikuje sytuację prawną potomków. Ale na dusze to chyba nie ma wpływu. A co z klonami?
Suita: Tutaj to jest problem, o którym już pisałyśmy. Klony moga mieć nienaturalne połączenie materiałów genetycznych, ale ciągle rodzą się w podobny sposób do ludzi. Taki sam nie oznacza ten sam.
Aria: Nie wiem co na ten temat sądzi istota ponadnaturalna, ale chyba można uznać, że klon ma duszę. A co z replikantami?
Suita: W książce i filmach powstają dzięki inżynierii genetycznej od razu jako dorośli. Nie ma etapu łączenia komórek rozrodczych.
Aria: Powstaje pytanie czy w ogóle żyją?
Suita: A co to jest życie i po czym odrożnia się życie od nie-życia?
Aria: Życie od nie-życia różni się jedynie stopniem synchronizacji procesów. Śmierć naturalna jest zawsze stopniowa choć może być szybsza lub wolniejsza.
Suita: Z tej definicji wynika, że da się połączyć komórki, ale nie da się ich zsynchronizować. To ponad bilion komórek, o różnych specjalizacjach.
Aria: Jest jeszcze prawo nieoznaczoności Heisenberga, które pogarsza sprawę. Słowo replikant oznacza replikę, czyli kopię oryginału. Organizmu nie da się skopiować atom po atomie, a potem odtworzyć. Prawdopodobie nie da się też precyzyjnie połączyć biliona komórek. Obawiam się, że nie da się sztucznie, ze związków, złożyć, a zwłaszcza replikować, nawet pojedynczej komórki.
Suita: Czyli mój wniosek jest taki: ‘Jeśli dusza istnieje i jeśli uda się ‘złożyć’ replikanta, to on nie będzie miał duszy.
Aria: A mój wniosek jest taki, że ‘nigdy żadnych replikantów nie będzie’ więc i problemu duszy również nie bedzie. Replikanci na zawsze pozostaną fikcją literacką.
Suita: Może przynajmniej teleportacja będzie możliwa?
Aria: Dlaczego nagle szczekasz o teleportacji?
Suita: Bo jest tak gorąco, że nie chce mi się wstać i iść do ogrodu.