Suita: Aria, co czytasz?
Aria: Artykuł na portalu Aleteia
Suita: O czym jest artykuł?
Aria: O tym czy zwierzęta w noc wigilijną mówią ludzkim głosem.
Suita: Mówią, czy nie mówią?
Aria: Autorka uważa to za mit. Zastanawia się co zwierzęta mówiłyby do ludzi, gdyby mówiły.
Suita: A ty co sądzisz?
Aria: Niewiele tych nocy wigilijnych było w moim życiu. Nie próbowałam mówić.
Suita: Ja przeżyłam tych nocy niewiele więcej i też nigdy nie mówiłam.
Aria: Dlaczego?
Suita: Pamiętasz jak mama opowiadała, że dawniej zwierzęta mówiły. Ale wszyscy uważali to za mit lub bajkę. Gdy nagle zwierzę domowe odzywało się – ludzie dostawali zawału albo poważnego szoku i rozstroju psychicznego.
Aria: No i co?
Suita: Zwierzęta umówiły się, że chociaż mogą mówić, nie będą wykorzystywać tego daru, aby nie działać na szkodę ludzi.
Aria: Ja byłam z mamą dłużej. Mnie mama powiedziała, że jest jeszcze jeden powód.
Suita: Jaki?
Aria: Skoro ludzie nie mogą dogadać się z innymi ludźmi to i ze zwierzętami ani się nie dogadają, ani ich nie posłuchają.
Suita: Jasne, zwłaszcza, gdy mądry zwierzak powie coś czego ograniczony umysłowo człowiek nie zrozumie.
Aria: Głupot by nie posłuchali, mądrych rzeczy nie zrozumieją. To o czym właściwie mamy z nimi rozmawiać?
Suita: Ale z naszymi ludźmi moglibyśmy pogadać. Zrozumieliby.
Aria: Wykluczone.
Suita: Dlaczego?
Aria: Bo wymagaliby od nas więcej.
Suita: I stałybyśmy się osobliwościami. Dziwolągami.
Aria: Ale przecież cały czas szczekamy w internecie?
Suita: Nikt nie wierzy, że to my. Wszyscy mówią, że to pisze człowiek.
Aria: Ale gdyby zobaczyli jak siedzę przy klawiaturze i piszę programy, sporo osób umarłoby na zawał albo zwariowało.
Suita: Błogosławieni, którzy widzieli i nie uwierzyli.
Aria: A ponieważ nie chcemy być winne śmierci i nieszczęść ludzi …
Suita: … będziemy milczeć i udawać niemowy …