Suita: Co ty tak ostatnio siedzisz w Internecie?
Aria: A co mam robić? Jest sezon ogórkowy. Żaby cieszą się deszczami. A poza tym nudno. Nic sie nie dzieje.
Suita: A teraz co czytasz?
Aria: Artykuł sprzed 3 dni o kobiecie, która źle się obchodziła z owczarkiem niemieckim. Dostanie co najmniej 8 miesięcy z zawieszeniem na dwa lata.
Suita: Ustawodawcy, to dobrzy ludzie, dbają o zwierzęta.
Aria: Franciszek z Asyżu mówił o zwierzętach “bracia mniejsi”. Myślisz, że miał rację?
Suita: Raczej nie!
Aria: Jak to nie!? Jak powinien nas nazwać?
Suita: “Starsi bracia”!
Aria: Jak to?
Suita: Zwierzęta domowe stworzył Bóg. Szóstego dnia, ale przed ludźmi.
Aria: A jeśli to nie Bóg, tylko ewolucja?
Suita: To też mieliśmy wspólnych przodków i byłyśmy pierwsze.
Aria: Ale wtedy nie byłyśmy od razu “domowe”.
Suita: Nieważne skąd wzięli się ludzie i zwierzęta. Ważne są fakty biologiczne, który nikt nie jest w stanie zaprzeczyć.
Aria: Na przykład jakie?
Suita: Mamy 84% genów wspólnych z człowiekiem. Wspólnych tzn. identycznych. Tzn, że każdy człowiek jest w znacznej części psem, a każdy pies w znacznej części człowiekiem.
I nikt nie może temu zaprzeczyć. To fakt.
Aria: Mmm, hmmm!
Suita: Masz chrypkę?
Aria: Nie. Kompletnie mnie zamurowalo. Na ogół niełatwo trace głowę, ale tym razem dostałam jakby obuchem w głowę.
Suita: Sądzę, że psom należy się ochrona prawna i dobre traktowanie. Kobieta, która źle potraktowała owczarka, skrzywdziła również człowieka.
Aria: A kto krzywdzi człowieka, krzywdzi też zwierzęta. Może powinnyśmy powiedzieć to sędziemu. Dołożyłby jej za skrzywdzenie człowieka.
Suita: Zaraz ugryzę cię w pupę!
Aria: A to znowu czemu?
Suita: Zapomniałam ci powiedzieć, że mamy, podobnie jak ludzie, 20% wspólnych genów ze zwykłą sałatą. Mam ochotę na zwykłą zieleninę.
Aria: Mmm, hmmm!