Suita: Pan zabrał nas i aparat fotograficzny i ruszyliśmy na polowanie na sarny.
Aria: Na polowanie fotograficzne.
Suita: Na te 20 saren, które ostatnio widzieliśmy na wycieczce z Panią i z Panem.
Suita: Po ok. 2 km zobaczyłyśmy sarny, ale były bardzo daleko.
Aria: Nie dało się przejść na przełaj przez zaorane pola, więc zaczęliśmy obchodzić sarny dookoła.
Suita: Potem trafił się zając.
Aria: Goniłyśmy za nim z 500 m. Nie miałyśmy żadnych szans.
Suita: Gdy zrobiłyśmy już trzy czwarte pętli, czyli ok. 6 km zobaczyłyśmy sarny bliżej.
Aria: Były podzielone na trzy grupy.
Suita: Jedna z grup ukryła się w lasku.
Aria: Podeszliśmy nieco bliżej. Sarny były bardzo czujne i zaczęły uciekać.
Suita: Ja ruszyłam za sarnami.
Aria: Ja się nieco zagapiłam, ale ponieważ biegłam wzdłuż lasku, po chwili pognałam za Suitą.
Suita: Gnałyśmy prawie trzy kilometry.
Aria: Sarny rozproszyły się.
Suita: A ponieważ biegły szybciej od nas – uciekły nam.
Aria: Zaczęłyśmy powoli wracać do Pana.
Suita: Ty wróciłaś pierwsza.
Aria: A ty znacznie później. Dlaczego?
Suita: Byłam sprinterem biegnącym na długim dystansie – i zazipałam się kompletnie.
Aria: Pan narzekał na niskie Słońce i słaby kontrast na wyświetlaczu aparatu. I w ogóle na słabe oświetlenie
Suita: Mimo, że było południe. Pan twierdzi, że fotografował właściwie na ślepo.
Aria: Ale zdjęcia i tak wyszły dość ciekawe.
Suita: Obejrzymy je i przeżyjemy jeszcze raz tę wspaniałą wycieczkę.


Sarny 1

Sarny 2

Sarny 3

Sarny 4

Sarny 5

Zdjęcie 6

Sarny 7

Sarny 8

Aria: Jutro napiszemy więcej … i zamieścimy więcej ciekawych zdjęć.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *