ARIA: Co ty robisz? Dlaczego wlazłaś na regał?
SUITA: Bo zajęłaś moje posłanko.
ARIA: Ale tam nie ma kocyka, ani poduszki, tylko goła decha. Wygodnie ci?
SUITA: Nie, ale przynajmniej jestem wyżej niż ty.
ARIA: Ustąpię ci miejsca pod warunkiem, że mnie nie ugryziesz, kiedy zeskoczę.
SUITA: I tak będziesz musiała zejść, zaraz kolacja. Wątróbka drobiowa z kaszą gryczaną i jabłkiem, pycha.
ARIA: Już mi ślinka leci…
SUITA: Pani przyniosła choinki i przystroiła na nadchodzące święta.
ARIA: Widziałam, są super, mają mnóstwo zwierzęcych akcentów. Bombki w kształcie żab, złote i srebrne motylki, i najlepsze: Białe, srebrno połyskujące sarny. Tylko gonić i łapać…
SUITA: Są też ptaszki w obłędnych kolorach: wściekły róż i turkus, ale jak żywe z prawdziwych piór. Szkoda, że nieloty.
ARIA: Srebrne jelonki i miniaturowe instrumenty muzyczne…
SUITA: Grzybki, żołędzie i dzwonki. Całe bogactwo ozdób. Ale ja najbardziej oczekuję bogactwa smaków.
ARIA: Kolacja wigilijna będzie bez mięsa…
SUITA: Nie szkodzi, na pewno zjem karpia w galarecie i kluski z makiem, a to lubię.
ARIA: Ja też, ale ostatnio nie czuję się najlepiej. Pobolewa mnie kręgosłup i ciężko mi wskakiwać na schody.
SUITA: Przecież byłaś u weterynarza i Pani daje ci leki.
ARIA: One tak szybko nie pomogą, muszę się oszczędzać i nie skakać jak głupia na drzewo. Podobno mam zwyrodnienia w kręgach.
SUITA: Nie jesteś jeszcze taka stara! Pewnie się przetrenowałaś. Odpoczniesz i wszystko wróci do normy.
ARIA: Mam nadzieję, lubię się bawić w chwytanie patyka i wskakiwanie za nim na drzewo.
SUITA: Chwilowo sobie odpuść. Trzeba się wyleczyć.
ARIA: Ale mogę grać w piłkę!
SUITA: Przy piłce też trzeba skakać. Lepiej pooglądaj telewizję, albo coś poczytaj. Musisz leżeć w ciepełku, żeby ci przeszły te bóle.
ARIA: Wiem, ale nudzi mi się. Należę do aktywnych psów.
SUITA: Muszą ci na razie wystarczyć spacerki za potrzebą i sarny na choince.
ARIA: Czasem życie bywa ciężkie…
SUITA: Nie marudź, ciesz się, że możesz leżeć na Pani kanapie i pojeść coś dobrego.
ARIA: Kiedy wreszcie będzie wiosna i ciepłe słoneczko?
SUITA: Przed nami jeszcze cała długa zima… Nie martw się, idą święta, będą pyszne kąski, zabawy z ludźmi, kolędowanie.
Poczujesz się lepiej! Może zastosować ci dogoterapię?
ARIA: Dziękuję, wolę masaż w wykonaniu Pani.