SUITA: Ledwo żyję, wszystko mnie boli.
ARIA: Starzejesz się.
SUITA: Za dużo wczoraj chodziłam. Spacer z Panem był fajny, ale męczący.
ARIA: Ale to nie ty sprzątałaś basen! To Pan i Pani mogliby się skarżyć na bóle.
SUITA: Gdyby był pokryty czymś smacznym, może bym go wylizała.
ARIA: Gdyby Pani wlała do niego rosołku, też bym się pokusiła.
SUITA: Niestety Pan i Pani umyli basen wodą i dlatego musieli to zrobić sami. Możemy im pomóc zbierać orzechy.
ARIA: Albo zrywać maliny.
SUITA: Dzisiaj też ma być spacer, ale nie mam ochoty chodzić tak daleko. Łapy mnie bolą.
ARIA: Chyba za dużo śpisz, a za mało trenujesz.
SUITA: Potrenuję, jak spotkam zająca, albo sarnę.
ARIA: Kaczki nad rzeką cię nie interesują?
SUITA: Za wolno biegają, a do wody za nimi nie wskoczę.
ARIA: A może zapolujemy na rybkę?
SUITA: Tylko dobrze usmażoną i bez ości.
ARIA: Leniwa biała kluska.
SUITA: Wrrrr…..