SUITA: Ale dziś popadało!
ARIA: I powiało. Ale nie musimy się tym martwić. W domu jest ciepło i przyjemnie.
SUITA: Można spokojnie pospać, pomyśleć…
ARIA: Pani była wczoraj na wycieczce i nazbierała maślaków przy drodze.
SUITA: Ale zrobiła zdjęcia tylko muchomorkom!
ARIA: Bo to najładniejsze grzybki, tylko niestety niejadalne.
SUITA: Pamiętasz tego małego rudego Tofika z którym się kiedyś bawiłaś?
ARIA: Pewnie, pamiętam też, że o mało go nie zeżarłaś z zazdrości. Jak każdego psa, na którego spojrzę…
SUITA: Wrrr… Pani widziała go ostatnio, podobno bardzo wyprzystojniał. Nabrał ciała, urosło mu długie futro a jego ogon jest imponujący. Zobacz zdjęcie:
ARIA: Szkoda, że nie mogłam się z nim zobaczyć. Chętnie bym się pobawiła…
SUITA: Lepiej pilnuj podwórka zamiast wzdychać do chłopaków.
ARIA: To ty jesteś od pilnowania. Pobiegałabym po polach w miłym towarzystwie…
SUITA: Masz mnie.
ARIA: Przez ciebie nigdy nikogo nie poznam.
SUITA: Zobacz, jak pięknie czerwieni się dzikie wino.
ARIA: Byłam w ogrodzie, widziałam, jest zimno i mokro wolę siedzieć w domu.
SUITA: Chyba już odechciało ci się biegać po polach.