Suita: Aria, co czytasz?
Aria: O dzielnej suce policyjnej.
Suita: Co takiego zrobiła, ta dzielna suka?
Aria: Policja otrzymała zgłoszenie o zaginięciu 80-latka, który poszedł na grzyby. W pewnej chwili wpadł do jakiejś dziury i nie mógł sie wydostać.
Suita: Nie miał komórki?
Aria: Miał. Zadzwonił do rodziny, tyle, że nie bardzo umiał wytłumaczyć gdzie jest. Była już 21:00.
Suita: Szukanie po nocy – paskudna sprawa.
Aria: Policjanci z Rybnika przywieźli Kasję – sukę tropiącą. Powęszyła, powęszyła i staruszka znalazła.
Suita: Super. I gdzie był?



Aria: Wpadł w dziurę przy nasypie kolejowym.
Suita: Trzeba przyznać, że Kasja miała fantastyczny węch.
Aria: A staruszek miał fart, że trafił na Kasję.
Suita: Staruszek już pewnie nigdy sam się nie wybierze do lasu.
Aria: Chyba, że …
Suita: … kupi sobie Jack Russelll Terriera?
Aria: Kupi telefon z GPS-em i zainstaluje mapy Google.
Suita: Co za czasy nastały!
Aria: Jakie czasy?
Suita: Urządzenia i aplikacje zastępują psy tropiące i nawet Jack Russell Terriery!
Aria: Smartfony nigdy nie zastapią Jack Russell Terrierów.
Suita: Dlaczego nie?
Aria: Wyobrażasz sobie smartfon, który kocha człowieka ponad wszystko, a jeśli trzeba to nawet oddaje za niego życie? Albo robi sztuczki, żeby dostać ciasteczko?
Suita: Smartfony robią sztuczki i nawet nie chcą ciasteczek!
Aria: No to powinni dodać jeszcze parę funkcji!
Suita: Jakich funkcji?
Aria: Smartfon, który jest niegrzeczny, nieposłuszny, rzuca się w pościg za gryzoniem, sarną czy zającem i nie reaguje na wołania właściciela …

SUITA: Nie musi być nieposłuszny, wystarczy, że okłamie właściciela pokazując nieprawdziwe dane. Może wyprowadzić w pole, albo zadzwonić na policję gdy właściciel smartfona popełni przestępstwo…
ARIA: Dobrze, że mój czip nie ma takich funkcji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *