Pan: Aria przy piłce. Co za zaangażowanie, rzuca się całym ciałem, odbija piłkę bokiem, przeszkadza Suicie i zabiera jej piłkę z przed nosa. Suita nie daje za wygraną, obie zawodniczki jednocześnie toczą piłkę. Piłka wypada na aut, w krzaki. Suita wybija piłkę, Aria dopada, podbija pyskiem, do góry, skacze i …. jest. 1 : 0 dla Arii. Co za niespodzianka, Nikt nie spodziewałby, że w tych chudych, długich łapkach tkwi tyle energii, a w tym małym ciele tyle sportowego ducha …
Piłka znowu w grze, Suita jest szybsza, dopada piłkę, usiłuje rozszarpać ją na kawałki, nie udaje się. Aria wybija jej piłkę, ale Suita jest ciężka. Wykorzystuje swoją masę, blokuje Arię ciałem, dopada piłki, toczy ją nosem z szybkością światła. Aria usiłuje ją obiec dookoła, ale Suity nikt nie dogoni i … gooooolllllll… 1: 1.
Co za emocje … Codzienny Mundial … Gra o zwycięstwo … i ciasteczko …