SUITA: Aria, co robisz?
ARIA: Śpię.
SUITA: To chyba niezbyt twardy królewski sen…
ARIA: Masz rację, niepokoją mnie sprawy państwowe.
SUITA: Ciekawe jakie?
ARIA: Skąd wziąć fundusze na prezenty gwiazdkowe.
SUITA: Może z reklam na blogu?
ARIA: Chyba żartujesz, z reklam na blogu zarobiłyśmy tylko na małą torebkę chrupek.
SUITA: No to masz kłopot. Może daj ogłoszenie: Zbieram na chrupki.
ARIA: Nie będę żebrać. Ale nie mogę spać z powodu zmartwień, dobrze że chociaż mogę jeść…
SUITA: Wiesz, jako twoja ministra mam pewien pomysł.
ARIA: Byle realny.
SUITA: Wydamy kalendarz z naszymi najlepszymi zdjęciami na każdy miesiąc z odpowiedniej pory roku i sprzedamy przez internet. To będą nasze pieniądze.
ARIA: Jesteś genialna! Kupimy Pani film “Sekretne życie zwierzaków domowych 2”.
SUITA: A Panu książkę “Był sobie pies 2”
ARIA: Chyba będą zadowoleni? A dla starszej Pani nagramy płytę z kolędami w naszym wykonaniu! Będzie zachwycona!
SUITA: Nie zagalopowałaś się w tych wydatkach?
ARIA: Jeszcze trochę bym wydała na słoninkę dla sikorek i proso dla wróbelków. W końcu to też moi poddani.
SUITA: Zapomniałaś o gołębiach, ciężko im się wyżywić w zimie. Na dodatek nęka je drapieżnik.
ARIA: Pani wysypuje im okruszki kiedy sprzątnie ze stołu, ale my możemy dokupić im trochę ziarna.
SUITA: Siadam do komputera i zaraz wybiorę zdjęcia do kalendarza.
ARIA: Ja chcę zdjęcie przy fortepianie!
SUITA: A ja na drzewie.
ARIA: Prawda, że jesteśmy urocze i fotogeniczne?
SUITA: Jasne, jak przystało na Jack Russell Terrierki.