SUITA: Zauważyłaś, że Pani jakoś ostatnio więcej czasu spędza na kanapie?
ARIA: Mnie to nie przeszkadza. Lubię się do niej przytulić.
SUITA: Panią boli głowa! Powinnyśmy jak zwykle zastosować dogoterapię.
ARIA: Wszystko przez tę porę roku: Cztery w jednym…
SUITA: Co masz na myśli?
ARIA: Cztery pory roku w jeden dzień. Raz słońce, raz deszcz, potem znów słońce, potem grad, a w nocy przymrozek. To naszą Panią zwala z nóg.
SUITA: Masz rację, mnie też coś łamie w kościach.
ARIA: Dogoterapia postawi Panią na nogi i będziemy mogły iść na spacer.
SUITA: A więc do dzieła, tylko nie wpychaj się na mnie, bo ugryzę!
ARIA: Ja ogrzewam Panią z prawej, a ty z lewej.
SUITA: Ale Panią najbardziej boli głowa!
ARIA: Nie martw się, umiem człowiekowi wejść na głowę, ćwiczyłam na młodszej Pani.
SUITA: Dobra, zaczynamy, ty na głowie, ja w nogach.
Pani: Ej, psiewczynki, zostawcie mnie, chcecie mi wleźć na głowę? Wyszło słońce, idziemy na spacerek!
ARIA: No i po dogoterapii…
SUITA: Dokończymy leczenia po powrocie. Biegnijmy, kierunek ogród!
SUITA: Coś mi się do łapki przyssało.
ARIA: Poproś Panią o pomoc.
SUITA: Zaraz to wygryzę…
ARIA: Może lepiej ja to zrobię?
SUITA: Dziękuję, wolę nie ryzykować utraty pazurka.
ARIA: Zabawmy się w kto wyżej skoczy!
SUITA: Nieźle ci idzie, ale ja będę lepsza!
ARIA: Zwyciężę cię w kolejnej turze skoków!
SUITA: Może teraz odpocznijmy… Znowu zbiera się na deszcz.