SUITA: No i proszę, oto przedmiot naszych kilkudniowych starań, upolowana mysz.
ARIA: Nareszcie sukces!
SUITA: Nasz wspólny. Gdyby nie owocna współpraca, mysz dalej by podżerała nasze warzywa.
ARIA: Mam nadzieję, że nasza skuteczność odstraszy inne amatorki darmowej marchewki i ziemniaków.
SUITA: Ej, gdzie ty uciekasz z tym gryzoniem, chyba nie masz zamiaru go zjeść?
ARIA: Nie, ale mam ochotę nacieszyć się zdobyczą! Tylko ją trochę ponoszę…
SUITA: Zanieśmy tę mysz do Pani, na pewno dostaniemy nagrodę za udane łowy, a ty otrzymujesz wreszcie tytuł łowczyni.
ARIA: Super, jestem usatysfakcjonowana.
SUITA: Pani zobaczyła mysz, zaraz ją uwieczni aparatem.
ARIA: Woła nas po nagrodę!
SUITA: Dostałyśmy pyszną parówkę z szynki!
ARIA: Mniam, opłaciło się trochę ponurkować w doniczkach i rupieciach w komórce. Jestem zadowolona.
SUITA: Może jeszcze coś upolujemy?
ARIA: Fajnie by było złapać bażanta na obiad. Starczyło by mięsa dla wszystkich.
SUITA: Jesteśmy szybkie, sprytne i łowne. Kiedyś na pewno nam się uda! Teraz chodźmy się pobawić.