Aria: Suitka, zobacz jakie fajne obrazki znalazłam.
Suita: Kompletnie nie znam się na sztuce. Poza sztuką artystycznego wycia – bo tego nauczyła nas nasza Pani.
Aria: Bierze się deskę, młotek, gwoździe, sznurek albo szpilki i włóczkę i robi obrazek.
Suita: Ma to jakąś nazwę?
Aria: ‘String art’, czyli dosłownie ‘sztuka sznurkowa’. ‘String’ ma wiele znaczeń jak ‘rozpinanie’, ‘naciąganie’ etc. Nie ma dobrego polskiego tłumaczenia. Żadne nie pasuje. Spotkałam nawet ‘wyplatanie na stelażu z gwoździ’ itp.
Suita: Ładne obrazki.
Aria: Wystarczy w Internecie wrzucić hasło: ‘string art obrazy’ albo coś podobnego i natychmiast masz tysiące obrazów i przewodników jak to zrobić.
Suita: Zdecydowanie nie jest to sztuka dla psów.
Aria: Ale pies jest wdzięcznym obiektem takiej sztuki.
Suita: Ja tam wolę ‘żywą naturę’.
Aria: A ja lubię przerabiać ‘żywą naturę’ na ‘martwą naturę’.
Suita: To oddajmy głos obrazom.
Suita: Jestem pod wrażeniem.
Aria: Może te obrazki zainspirują naszych czytelników do tworzenia pięknych obrazków z psami.
Suita: Każdy pies powinien mieć swój sznurkowy portret.
Aria: Może nasza Pani znajdzie chwilę czasu?
Suita: Pani to stoi pod Biedronką w kolejce dla seniorów!