Aria: Suita, co czytasz?
Suita: Artykuł sprzed tygodnia.
Aria: Coś o psach?
Suita: Jasne.
Aria: No to szczekaj.
Suita: Dwaj bracia FF – Fernando i Felipe wybierali się w podróż. Właśnie mieli wsiąść do metra. Jeden z nich zauważył bezpańskiego trzęsacego się z zimna psa.
Aria: Był chory?
Suita: Nie wiadomo. Podobno było dość zimno, a pies mógł byc wyczerpany i głodny.
Aria: I?
Suita: Jeden z braci zdjął plecak, kurtkę i bluzę.
Aria: Niezwykły widok jak na stację metra.
Suita: Potem zdjął T-shirt. Potem ubrał się z powrotem, a psiakowi zostawił podkoszulkę.
Aria: Niesamowite.
Suita: A do brata powiedział: “Na nim wygląda lepiej”.
Aria: Wspaniały, ludzki gest, odruch dobrego serca. Ale oczekiwałam czegoś więcej.
Suita: No nie wiem. Chcę wierzyć, że tak to wyglądało. Mógł się zająć biednym zwierzakiem i zaprowadzić przynajmniej do weterynarza. Ale dziwne, że ktoś filmował akcję. I nie była to kamera monitoringu. Poza tym, w Brazylii nie ma o tej porze naprawdę niskich temperatur.
Aria: Może nigdy się nie dowiemy, jak było naprawdę. Pies mógł się zgubić i trząsł się ze strachu. Ale informacja, o wielkodusznym geście poszła w sieć i z pewnością znajdzie oddźwięk w zachowaniach innych ludzi.
Suita: Mam nadzieję, że wreszcie ktoś zajmie się bezdomnym zwierzakiem i da mu prawdziwy dom pełen miłości i pełną miskę.
Aria: Też mam taką nadzieję. No i jestem ciekawa, kto mu zdejmie tę podkoszulkę.
Suita: O tym nie pomyślałam!
Aria: Proponuję nową akcję “kup hot doga dla cold doga!”
Suita: Dobra – nie kombinuj. Idziemy na kolację. I mam nadzieję, że na kolację nie będzie ani cold dogów ani hot dogów.
Aria: Pani nie uznaje tego za jedzenie. A ja marzę o makronie z mięsem, sosikiem i warzywkami.
Suita: Ślinka mi leci.
Aria i Suita: Biegiem marsz!