Aria: Suita, co czytasz?
Suita: Artykuł z wczoraj.
Aria: Jeśli jest tam coś o psach – to szczekaj.
Suita: W Buczy, na wschodzie, mieszkała sobie lekarka weterynarii, Marija. Niestety wybuchła wojna.
Aria: Smutna sprawa.
Suita: Ogry z Ajsoru urządzały tam krwawe egzekucje ludności cywilnej. Niektórzy ludzie uciekali w popłochu zostawiając zwierzaki. Inni ginęli, umierały psy, mnóstwo było rannych: ludzi i zwierząt.
Aria: Buuu!

Suita: Jej mąż poszedł na front, dzieci wysłała w daleki świat do rodziny, a sama została. Zamiast wyjechać z miasta albo siedzieć w piwnicy, wymykała się na miasto i z narażeniem życia wyłapywała opuszczone i ranne zwierzęta.
Aria: Super. Od razu mi lepiej.
Suita: Piwnica zamieniła się w gabinet chirurgiczny i w szpital dla zwierzaków. Wykonywała dziesiątki zabiegów usuwania odłamków i kul. W najcięższym momencie opiekowała się 120 zwierzakami.
Aria: Prawdziwa bohaterka.
Suita: Gdy przestraszone zwierzęta szczekały na ogry , te dźgały zwierzaki bagnetami albo strzelały do nich.
Aria: Potwory.
Suita: Niektórzy mieszkańcy przywozili jej ranne zwierzęta. Niestety ogry dowiedziały się o niej i zawitały do jej piwnicy.
Aria: Ojej!
Suita: Jeden z potworów zastrzelił jej psa o imienu Socar, który jej bronił. Marija napluła ogrowi w pysk. Ten przystawił jej lufę do ciała.
Aria: Uuuuuu!
Suita: Na szczęście nie doszło do najgorszego. Ktoś ogra odwołał.
Aria: Ufff!
Suita: Napadali na jej schron czterokrotnie. Wreszcie miasteczko zostało wyzwolone. Marija twierdzi, że zwierzęta pomogły jej przetrwać. Gdy nocowała z nimi w zimnym bunkrze, zwierzęta ogrzewały ją swoimi ciałami. Na zewnątrz było nawet -10°.
Aria: Jest prawdziwą bohaterką. Z narażeniem życia ratowała bezbronne zwierzaki.
Suita: Marija twierdzi, że wykonywała tylko swoja pracę.
Aria: Jest otoczona miłoscią, wdzięcznością i podziwem zarówno ludzi jak i setek zwierząt.
Suita: Są ludzie i są ogry. Gdyby ogry nie uzewnętrzniały swego bestialstwa, ludzie nie mieliby możliwości wyeksponować swojego człowieczeństwa.
Aria: Ja tam bym wolała, żeby nikt nikomu nie musiał niczego pokazywać. Niech te ogry wyzdychają.
Aria i Suita: Oby jak najprędzej zapanował pokój.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *