Suita: Aria. Czytałam właśnie o nowym ciekawym filmie “Alpha”, który jutro wejdzie na ekrany kin za oceanem. U nas będzie wyświetlany od początku listopada.
Aria: O czym jest film?
Suita: Akcja toczy się w Europie 20 tys. lat temu. Młody myśliwy wybiera sie z grupą łowców na swoje pierwsze polowanie. Zostaje ranny. Grupa porzuca go na pewną śmierć.
Aria: Pies by go nie zostawił.
Suita: Psów wtedy jeszcze nie było. Były wilki. Łowca spotyka wilka odrzuconego przez swoje stado i próbuje go oswoić.
Aria: Najpierw buduje się więzi, a potem pies kończy na uwięzi!
Suita: Pomagają sobie, budują zaufanie. Potem przemierzają wspólnie wiele kilometrów, walczą z niebezpieczeństwami w puszczy, dzielą się doświadczeniami i umiejętnościami swoich gatunków.
Aria: Dziki człowiek z dzikim psem!
Suita: Tak. Szukaja drogi powrotnej do domu. Czas mają ograniczony, gdyż zbliża się zima. W pojedynkę, w puszczy niemożliwe byłoby przetrwać zimę.
Aria: Chętnie bym sie wybrała na ten film!
Suita: Ja też.
Aria: Może Pan zabierze nas do kina. Ty siedzisz z prawej strony Pana, a ja z lewej.
Suita: Ciekawe co by powiedzieli inni widzowie?
Aria: Pewnie by się zdziwili, o ile ludzi w ogóle coś jeszcze dziwi.
Suita: A jak się nie uda?
Aria: To Pan z pewnością kupi ten film na płycie i obejrzy razem z nami.
Suita: Marzy mi się, żeby zabrać Pana i Panią na długa wycieczkę, podczas której my z Panem dostarczałybyśmy zwierzyny, a Pani zbierała by różne korzonki, kłącza i nasiona.
Aria: Byłoby super. Ale nie ma już takich terenów i tyle zwierzyny co kiedyś.
Suita: Pan i Pani z pewnością zabrali by karty płatnicze. To najlepsza broń na świecie. Z nią można upolować niemal wszystko.
Aria: A jak się ją ładuje? Od przodu? Od tyłu?
Suita: Różnie, na przykład pisząc posty na blogu.