Aria: Suita, co czytasz?
Suita: Wiadomości sprzed 6 dni.
Aria: Jeśli to coś o psach to szczekaj!
Suita: Dwoje ludzi z Wielkiej Brytanii pojechało na Barbados. W trakcie jednej z wycieczek na poboczu drogi znaleźli psa.
Aria: Znaleźli?
Suita: Był skrajnie wychudzony i pokąsany przez kleszcze. Bał się ich, ale nie był w stanie wstać i uciec. Zabrali go do weterynarza.

Simba

Aria: Porządni, wrażliwi ludzie.
Suita: Uratowali psu życie. Weterynarz ocenił że psa od śmierci dzieliły dwie doby.
Aria: Ojojoj!
Suita: W końcu musieli wracać do swojego kraju. Szukali kogoś kto zaadoptuje psa. Nikt nie chciał.
Aria: Barbados to barbarzyńcy.
Suita: Może nie chcieli ponosić wysokich kosztów leczenia. W końcu Brytyjczycy zdecydowali zabrać psa do swojego kraju. Koszty były bardzo wysokie – w przeliczeniu na złotówki ponad 17 tys. złotych.
Aria: Fiuu! Fiuu! Fiuu! To cena za kurs szczekania po angielsku?
Suita: Nie żartuj tak głupio. Językiem urzędowym na Barbados jest angielski, a krajem oficjalnie rządzi Królowa Elżbieta II przez Gubernatora. To cena formalności związanych z adopcją, kuracją, szczepieniami, podróżą, 21 dniową kwarantanną, etc. Na dokładkę okazało się, że pies ma złamana łapę. Powstał dylemat: kosztowna operacja czy amputacja łapy.
Aria: Łapa mnie zabolała!
Suita: Łącznie koszty leczenia Simby oszacowano na prawie 40 500 zł.
Aria: Ucięli mu łapę czy nie?
Suita: Na portalu zbiórkowym GoFundMe właściciele zorganizowali zbiórkę społeczną na rzecz Simby. Zebrali nawet więcej niż potrzeba. No i jak to skomentujesz?
Aria: Niektórzy ludzie mają mnóstwo kasy, a inni mnóstwo serca do zwierzaków. Wspaniali, kochani ludzie. Zawsze kiedy trzeba ulitują się i pomogą. Mam nadzieję, że zwierzaki odwdzięczą się im miłością i przywiązaniem.
Suita: Dobra karma do nich wróci!
Aria: Simba miał szczęście. Pozostaje problem wielu innych psów, które takiego szczęścia nie miały.
Suita: No cóż. Wierzę, że ludzie w końcu dojdą do takiego stopnia człowieczeństwa, że wszystkim ludziom i psom będzie dobrze i będą zgodnie, razem, szczęśliwie żyli.
Aria: Marzenia ściętej głowy!
Suita: Albo raczej nie uciętej łapy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *