SUITA: Wstawaj Aria, już późno, zaspałyśmy.
ARIA: To Pani zaspała. Zwykle wstaje o szóstej, ale młodszej Pani nie ma więc sobie dosypia. O, już siódma, jestem głodna i chce mi się siusiu.
SUITA: Idziemy powęszyć! Co ty robisz? Kupę na trawniku!
ARIA: Już nie mogłam wytrzymać…
SUITA: Pani będzie zła. Mogłaś od razu pobiec w krzaki.
ARIA: No nie dręcz mnie, nie zdążyłam.
SUITA: Trzeba będzie to sprzątnąć.
ARIA: Nie mamy rąk.
SUITA: Pani sprzątnie.
ARIA: Czujesz, ktoś tu był w nocy!
SUITA: Czuję: bażant, kuna, wrony, szczur, jeż i jeszcze coś nieokreślonego.
ARIA: Znasz ten zapach?
SUITA: Pierwszy raz coś takiego zwęszyłam…
ARIA: Co to mogło być? Biegało dokoła drzew, było przy bramie na pole, koło borówki, przy ogrodzeniu sąsiada.
SUITA: Musimy wyjść w nocy i sprawdzić, prawdopodobnie to jakieś nowe zwierzę poszukujące pożywienia.
ARIA: Jeśli jada ślimaki, ma otwartą drogę, a raczej granicę.
SUITA: A jeśli to jakiś potwór?
ARIA: A może kosmita? Zabłądził szukając swojego pojazdu.
SUITA: Szukaj dalej, może znajdziesz bardziej konkretny ślad.
ARIA: Ślad urywa się pod brzozą. Wlazł na drzewo?
SUITA: Nie sądzę, nic tam nie widzę.
ARIA: Powęszę w bluszczu.
SUITA:To ja idę do ogrodu, tam też prowadzi trop.
ARIA: Uwaga, coś siedzi na dachu…
SUITA: Chyba nie kosmita?
ARIA: Nie, to tylko gołąb, ale w tym roku równie rzadki jak kosmita.
SUITA: Poszukajmy tropów w ogrodzie.
ARIA: Czuję człowieka…
SUITA: Ktoś tu był, a my nie zauważyłyśmy? Miałyśmy pilnować.
ARIA: Mam go! Szczekać?
SUITA: No, co ty, za późno. Możesz tylko pomerdać ogonem.
ARIA: Ale wtopa… Co on tu robi? Jak tu wszedł bez naszej wiedzy?
SUITA: Kontrola studzienki kanalizacyjnej.
ARIA: Węszymy w całym ogrodzie, a pod naszym nosem łażą obcy ludzie!
SUITA: Nie dramatyzuj, to tylko ludzie. Pani ich widziała. Gdyby weszło jakieś zwierzę, to byłby dramat!