Aria: Suita, co czytasz?
Suita: Wiadomości z połowy maja.
Aria: Jeśli to cos o psach, to szczekaj.
Suita: W miasteczku Recoaro na płn. Włoch burmistrz zabronił psom szczekać w nocy.
Aria: Kpisz sobie?
Suita: Skądże. Za szczekanie psa jego właściciel może zapłacić karę od 25 do 500 euro.
Aria: Niemożliwe.
Suita: Obrońcy zwierząt zaprotestowali. Krajowy urząd ochrony zwierząt ENPA też zaprotestował, gdyż obawiano się, że właściciele mogą podjąć radykalne kroki, aby uciszyć psa i uniknąć grzywny.
Aria: Jesteś pewna, że już się obudziłam i ty nie jesteś w moim śnie?
Suita: Jestem pewna. Jesteś na jawie.
Aria: Rozumiem, że ludzie chcą spać spokojnie i nie chcą, aby psy im zakłócały szczekaniem spokój nocny.
Suita: No to powinno się psom delikatnie wytłumaczyć niestosowność szczekania w nocy.
Aria: To wcale nie jest takie proste. Przecież wiesz, że czasami trzeba.
Suita: Ludzie twierdzą, że nie.
Aria: My nie szczekamy w nocy.
Suita: Chyba, że akurat wytropimy jakiegoś gryzonia.
Aria: No to powinni jeszcze zabronić gryzoniom uciekania przed psami. Wtedy psy zagryzają gryzonie i nie szczekają.
Suita: W niektórych krajach, w blokach, zabronione jest spuszczanie wody po 22:00. Mam nadzieję, że burmistrz przekona swojego psa do nie szczekania w nocy.
Aria: Nawet wtedy, gdy złodziej będzie się włamywał? Albo gdy będzie się paliło?
Suita: Burmistrz powinien opracować listę przypadków, w których pies może szczekać.
Aria: Skończy już ten temat, bo jestem wyjątkowo zbulwersowana tym durnym zakazem.
Suita: Masz rację!
Aria i Suita: Żądamy prawa do swobodnego szczekania dla psów w Recoaro!