Aria: Suita, co tak dumasz?
Suita: Myślę o wadach i zaletach sprawowania władzy.
Aria: Korzyścią jest to, że rządzisz.
Suita: I ponosisz odpowiedzialność – jeśli nie prawną to przynajmniej moralną.
Aria: Wadą jest to, że jesteś niewolnikiem.
Suita: Zwariowałaś?
Aria: Popatrz na wielkich tego świata, w Ajsorze, w Korei Płn., w Polsce, na zmarłą Królową.
Suita: Patrzę i widzę wielkich tego świata.
Aria; A ja widzę samotność. Ograniczone kontakty z ludźmi, co najwyżej ograniczone do podobnie uwiązanej rodziny. Nieufność w stosunku do wszystkich. Sprawdzanie wszystkich. Bo a nuż zechce dokonać zamachu. Izolowanie się od poddanych.
Suita: Szczekaj dalej.
Aria: Widzę uwikłanie w etykiety, protokoły, ceremoniały, konwenanse, przepisy. Możności i niemożności. Widzę Królową z rodziną – ludzi, którzy stojąc na szczytach władzy światowej nigdy nie jedli ziemniaków, ryżu, makaronu czy owoców morza.
Suita: Ale zaletą jest to, że jak Królowa skończy posiłek to wszyscy też muszą skończyć jedzenie.
Aria: Gdybyś wprowadziła taki zakaz to ja bym nigdy nie zjadła całego posiłku – bo ty pożerasz wszystko dużo szybciej ode mnie.
Suita: Królowa jadła statecznie i powoli. Rodzina zdążyła się najeść. Nadawaj dalej.
Aria: Znajomość świata jest ograniczona tylko do oficjalnych wizyt, przy okazji których nie da się poznać świata ani ludzi. Wieczny obwiązek i przymus kalendarza.
Suita: Prawda.
Aria: Kompletny brak swobody. Życie pod ciągłą obserwacją. Kłopoty z przyjaźnią i miłością. Ważenie każdego słowa zarówno w domu jak i poza nim.
Suita: To też prawda.
Aria: Byli tacy, którzy urwali się z łańcucha władzy …
Suita: Myślisz, że nauczą się żyć na wolności?
Aria: Zobaczymy. Gdybyśmy w Terierogrodzie miały takie prawa jak ludzie, to musiałabyś mieć kogoś, kto biegałby za ciebie za sarnami, bo tobie nie wypadałoby biegać.
Suita: Że co?
Aria: Nic, nic. Tak sobie szczekam. Podsumujmy.
Aria i Suita: Władza to samotność i niewola.
Suita: A czym różnią się wielcy władcy od podrzędnych władców?
Aria: Ci pierwsi mają mniej niezadowolonych poddanych. A ci drudzy siedzą na społecznym wulkanie.
Suita: Ci drudzy, tej zimy, będą mieli mniej problemów z ogrzewaniem.
Aria i Suita: He, he, he.