Aria: Suita, co czytasz?
Suita: Artykuł sprzed 3 dni.
Aria: Jeśli jest tam coś o psach – to szczekaj.
Suita: Były sobie 2 bezdomne suczki – przyjaciółki, Inna i Zelda. Pewien człowiek uratował je jako szczenięta.
Nie mógł ich wziąć do domu, wiec zbudował im prowizoryczne schronienie za zewnątrz. Przynosił im jedzenie, ale nie mógł zapewnić opieki medycznej.
Aria: Ojej! Jakie smutne życie maja niektóre zwierzaki.
Suita: Siedem lat błąkały się po polach. W otoczeniu budowano nowe domy. Ludzie zamiast przygarnąć suczki, zaczęli narzekać na plączące się psy.
Aria: Ojej! Co za ludzie!
Suita: Wreszcie ktoś wezwał ratowników z organizacji ‘Howl Of A Dog’ (ang. wycie psa) pomagającej zwierzakom. Zelda uciekła. Inna wyczuła szanse na polepszenie bytu. Podeszła do ratowników. Położyła się na ziemi i podniosła łapę, jakby szczekając: ‘Poddaję się. Zabierzcie nas stąd!. Proszę!’
Aria; Ale spryciara. No i co?
Suita: Trafiły do schroniska. Zelda znalazła swój dom i ludzi w Niemczech, a Inna w Holandii.
Aria: Super. Ale się cieszę.
Suita: Wszystko dobre, co się dobrze kończy.
Aria: Dzisiaj fajne wieści i wspaniała kolacja.
Suita: Super, bo czuję się tak jakbym 7 dni nic nie jadła.
Aria: Czyli wszystko jak zwykle.