Aria: Suita, co czytasz?
Suita: Artykuł sprzed trzech dni.
Aria: Jeśli jest tam coś o psach – to szczekaj.
Suita: Na polach otaczających pewną wieś, pies, mylony z wilkiem, budzł postrach wśród mieszkańców.
Gdy okazało się że to jednak pies, schronisko próbowało go dołowić. Wreszcie pies trafił do schroniska. Panicznie bał się ludzi. Nazwano go Hatori.
Hatori
Aria: Ciekawe. Szczekaj dalej.
Suita: Wreszcie trafiła się para młodych ludzi gotowa go przygarnąć. Młody człowiek przez ponad miesiąc jeździł do schroniska, aby przekonać zwierzaka do siebie.
W końcu udało się go zabrać na spacer, a później na pierwszą noc w domu. Choć nie należała ona do najbardziej udanych, czworonóg nie do końca dobrze zachował się w stosunku do jednego z kotów, para uznała, że chce go przygarnąć na stałe. I tak Hatori znalazł swój dom i swoje miejsce wśród ludzi.
Aria: Po prostu został ponownie udomowiony.
Suita: Trafił z pola na kanapę.