SUITA: Nasze Panie też rozłożyły sobie basen, odpowiednio duży.
ARIA: Ale narzekają, że zimna woda.
SUITA: Nasz basen, a raczej miska jest nieduża i woda szybko się nagrzewa.
ARIA: Więc my mamy cieplutką wodę. Pochlapiemy się trochę, ochłodzimy , pobiegamy i po tym wszystkim odpoczniemy.
SUITA: Jeszcze do szczęścia brakuje nam truskawkowego loda.

ARIA: Pani jedzie rowerem na wycieczkę. Może nas zabierze?
SUITA: Nie mam siły, nigdzie nie idę.
ARIA: Nie masz ochoty na te cudowne zapachy, gonitwę za zającem, albo sarnami?
SUITA: Nie, wolę spokojny sen na podwórku.

ARIA: No to idę spać w krzaki, tam chłodniej.
SUITA: Pani pewnie przywiezie różne kwiaty z wycieczki, obwęszę sobie.


ARIA: Jasne i tak dowiemy się, gdzie rosną i kto tamtędy przeszedł.

ARIA: Chyba idzie burza, słyszałam grzmot.
SUITA: Jeszcze może nas ominąć.

później:
Nie ominęła!
ARIA: Młodsza Pani zmokła do suchej nitki.
SUITA: Na podwórku można było pływać.
ARIA: Zrobiło się przyjemnie chłodno.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *