Świat jest superdeterministyczny
Aria: Jak tam przemyślenia?
Suita: Wkurzyłam się wczoraj. Nie spałam przez pół nocy. Nie jestem w stanie zaakceptować potwornej wizji świata, w którym istnieje łączność superluminarna.
Aria: Jeśli nie możesz się pogodzić z superluminarnym przepływem informacji to masz do wyboru jedną z dwóch opcji …
Suita: Szczekaj natychmiast!
Aria: Gdy mówiłysmy o eksperymencie przy rozpatrywaniu łączności superluminarnej zakładałyśmy swobodę wyboru przy przeprowadzaniu eksperymentu. Zakładałyśmy, że mamy do czynienia z deterministycznym światem, w którym wiadomo, że jeżeli znamy stan początkowy układu, to znając prawa możemy przewidzeć ewolucję układu i jego stan w dowolnym czasie. Jeżeli zmienimy warunki początkowe ewolucja układu będzie przebiegać inaczej i nadal da się przewidzieć stan układu w dowolnym czasie.
Suita: No i co z tego?
Aria: Być może jest tak, że nie mamy swobody wyboru przy przeprowadzeniu eksperymentu. Być może świat jest superdeterministyczny. W takim świecie warunki początkowe są z góry określone i nie mamy żadnego wyboru. Nic nie może przebiegać inaczej. Jeśli układem superdeterministycznym jest świat, to nawet warunki początkowe powstania świata były z góry określone.
Suita: Nadal nie rozumiem.
Aria: Wyobraźmy sobie następującą sytuację. Mam kilka opcji tego co będę dzisiaj robiła do wyboru. Jeszcze nie wiem co, a wszystkie możliwości są równie kuszące (prawdopodobne).
W pewnym momencie dokonuję wyboru. Nic wielkiego. Zwykła codzienna sytuacja. A teraz wyobraźmy sobie, że istnieje istota, np. Bóg, która dysponuje wiedzą pewną o przyszłości i z całą pewnością wie z góry co wybiorę. Załóżmy, że jest to opcja A. Wybiorę A. Muszę wybrać A. Żadna inna opcja już nie wchodzi w grę. Mnie wydaje się, że mam wybór, ale tak naprawdę nie mam już żadnego wyboru. Muszę wybrać A. Wybiorę A. Chociaż mnie wydaje się, że ten wybór mam. To prowadzi to do wniosku: Gdy istnieje wiedza pewna o przyszłości – świat staje się superdeterministyczny – przynajmniej w tym zakresie, w którym istnieje wiedza pewna, a wolna wola (swoboda wyboru) przestaje istnieć.
Suita: Zaczynam rozumieć: Jeżeli istnieje Bóg i jest wszechwiedny, czyli nie tylko może wiedzieć, ale i wie wszystko o przyszłości – to wszechświat jest superdeterministyczny. Wówczas świat przypomina płytę DVD z filmem 4D, w którym my jesteśmy aktorami, tyle że o tym nie wiemy. A wolna wola jest naszą iluzją.
Aria: Dokładnie tak.
Suita: Czyli w superdeterministycznym świecie – skoro mam kiwnąć ogonem w lewo, muszę kiwnąć w lewo i kiwnę w lewo.
Aria: Właśnie tak.
Suita: Czy superdeterminizm zakłada istnienie Boga?
Aria: Oczywiście nie. Niemożność zmiany warunków może wynikać z praw świata.
Suita: Czyli, gdyby świat ‘odpalić’ po raz drugi – to wszystko powtórzyłoby się dokładnie tak samo?
Aria: Bez wątpienia.
Suita: Wymyślasz coraz potworniejsze wizje świata!
Aria: Wcale nie wymyślam. To fizyka. Miałam je przedstawić i przedstawiam. Ty miałaś słuchać i się denerwować – więc słuchasz i się denerwujesz.
Suita: Chyba nie mam wyboru i muszę cię ugryźć!
Aria: Zaczekaj. Nie musisz. Nie omówiliśmy ostatniej wizji świata.
Suita: No to szczekaj.
Aria: Jeśli świat jest superdeterministyczny to opowiem ci to jutro.
Suita: Do diabła z superdeterminizmem. Nie chcę być marionetką.