Aria: Suita, co czytasz?
Suita: Artykuł sprzed 6 dni.
Aria: Jeśli to coś o psach – to szczekaj.
Suita: Na Facebooku ogłoszono challenge (wyzwanie) pod nazwą “#diditformydogchallenge” (wyzwanie: zrobiłem to dla mojego psa).
Aria: Nareszcie coś co nie jest kolejnym idiotycznym wyzwaniem.
Suita: Tak. Wreszcie ludzie moga pochwalić się czymś pożytecznym zrobionym dla psich przyjaciół i domowników.
Aria: Co można zrobić dla psa?
Suita: Cokolwiek co poprawi komfort życia zwierzaka. Np. rampa zamiast schodów dla przyjaciela z kłopotami z kręgosłupem, specjalnie wydzielone miejsce dla psów – jakby ich własny pokój, specjalne przystosowania w samochodzie, plac zabaw dla zwierzaków.
Aria: Super pomysły.
Suita: Jeden z internautów zmienił pracę, aby mógł do niej codziennie zabierać psa – został psim fryzjerem.
Aria: Niesamowite.
Suita: Specjalne okienka, specjalne dziury w płocie, specjalne legowiska obok miejsca do spania właścicieli, specjalna buda, uwzględnienie dużego kawałka ziemi dla psa przy kupnie nowego domu.
Aria: Pomysłowość ludzi jest wprost niewyczerpana.
Suita: Wielu ludzi zrobiło to dla wyzwania, ale większość przedstawia tylko to co zrobiła wcześniej, a teraz jest okazja zaprezentować to szerszej publiczności.
Aria: I zainspirować innych. Jeśli nawet niektórzy robią to tylko na pokaz to pies zawsze na tym skorzysta.
Suita: Dobrze, że ludzie myślą o swoich zwierzakach.
Aria: A co nasza Pani zrobiła dla nas?
Suita: Nic specjalnego. To tylko codziennie przygotowywane, wspaniałe jedzonko, wspólna zabawa, wspólne odpoczywanie i leniuchowanie, wspólne spacery, przytulanie i głaskanie, wspólne koncerty i ćwiczenia.
Aria: To dzięki naszej Pani jesteśmy stadem, jesteśmy razem, kochamy się i rozumiemy wzajemnie. Dzięki niej uczymy się i rozwijamy.
Suita: Opieka nad psem to codzienne wyzwanie.
Aria: I nasza Pani codziennie w tym wyzwaniu wygrywa.
Jak to “nic specjalnego”? A kto specjalnie dla Was zrobił psie wejście do szklarni?